Washington Wizards w obecnej postaci nie zdołali zawojować rozgrywek i obarczeni problemami zajęli dopiero 12. miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Nie zniechęciło to jednak kierownictwa klubu do zatrzymania trzonu zespołu. Zgodnie z doniesieniami zza oceanu na lukratywne oferty nowych kontraktów mogą w najbliższych miesiącach liczyć Kyle Kuzma i Kristaps Porzingis.
Washington Wizards weszli w bieżący sezon z wysokiego „C” i niespełna miesiąc po rozpoczęciu rozgrywek plasowali się na pierwszym miejscu Konferencji Wschodniej. Choć jeszcze pod koniec grudnia zajmowali pozycję gwarantującą bezpośredni udział w fazie play-offs, to z tygodnia na tydzień ich sytuacja się pogarszała, aż do momentu, w którym ekipa ze stolicy Stanów Zjednoczonych spadła na 12. lokatę.
Wygląda na to, że włodarze Wizards w dalszym ciągu wierzą jednak w projekt oparty o obecny trzon i chcą, by w tej samej postaci kontynuował on walkę o miejsce w czołowej ósemce. W ostatnim czasie Wizards rozstali się co prawda z prezesem, a w przeszłości generalnym menadżerem klubu Tommym Sheppardem, ale na ten moment nie oznacza to zmiany kursu na „tankowanie” i walkę o jak najlepszy wybór w Drafcie.
Sytuacji w Waszyngtonie bliżej przyjrzał się Eric Pincus z Bleacher Report. Dziennikarz podkreśla, że choć Kristaps Porzingis może skorzystać z wartej 36 milionów dolarów opcji zawodnika w jego kontrakcie, to najprawdopodobniej ją odrzuci, po czym podpisze z Wizards nową, wieloletnią umowę. Łotysz może liczyć na czteroletni kontrakt, dzięki któremu zainkasuje od 134 do 174 milionów dolarów.
Porzingisowi często zarzuca się wiele braków w grze, jednak trzeba podkreślić, że jest on gwarantem notowania liczb na wysokim poziomie. W tegorocznych rozgrwykach 27-latek wystąpił w 65 spotkaniach swojego zespołu, w których zdobywał średnio 23,2 punktu (rekord kariery), 8,4 zbiórki, 2,7 asysty oraz 1,5 bloku na mecz. Łotysz trafiał również na najlepszej skuteczności w swojej karierze (49,8%).
Dziennikarz nie wyklucza jednak scenariusza, w którym Porzingis stanie się celem kilku zespołów. Zastępca wspomnianego wyżej Shepparda może poprowadzić bowiem zespół w nieco innym kierunku i zdecydować się na zakończenie współpracy z Łotyszem. W tym przypadku ten może skorzystać z opcji zawodnika, by w lecie 2024 rozpocząć poszukiwania nowego pracodawcy.
W podobnej sytuacji znajduje się Kyle Kuzma, który również ma do dyspozycji opcję zawodnika, choć w jego przypadku zapewnia mu ona jedynie 13 milionów dolarów. W tym przypadku Pincus również sugeruje, że skrzydłowy zdecyduje się na odrzucenie tej możliwości i przedłuży umowę z Wizards na nowych warunkach.
Jeżeli włodarze Czarodziei zdołają przedłużyć kontrakty obu zawodników, to przez najbliższe lata o sile zespołu stanowić będą Porzingis, Kuzma oraz Bradley Beal. Obecna umowa ostatniego z wymienionych obowiązuje do końca sezonu 2025/26, choć wówczas może zdecydować się na wykorzystanie wartej ponad 57 milionów dolarów opcji zawodnika. Waszyngton jest zatem kolejnym miejscem, któremu warto przyglądać się w najbliższych miesiącach.