Washington Wizards postawili na przebudowę drużyny, dlatego w ostatnich dniach aktywnie szukali nowego miejsca dla Bradleya Beala, nikt nie spodziewał się jednak, że do wymiany z udziałem gracza dojdzie tak szybko.
Phoenix Suns doszli do porozumienia z Washington Wizards w sprawie wymiany, informację jako pierwszy podał Adrian Wojnarowski, według którego do zespołu z Arizony trafił Bradley Beal. Czarodzieje w zamian za swojego lidera otrzymają od Słońc Chrisa Paula, Landry Shameta, kilka drugorundowych wyborów w drafcie oraz zamiana wyborami draftowymi w najbliższych latach. Dokładne szczegóły wymiany poznamy w najbliższych dniach, gdyż zespoły muszą dopracować jeszcze kilka detali, aby ostatecznie sfinalizować umowę.
Transfer Bradleya Beala potwierdził w ESPN jego agent Mark Bartelstein, który krótko podsumował wymianę z udziałem swojego klienta.
– To był bardzo skomplikowany proces z wieloma różnymi przeszkodami do pokonania, Wizards byli jednak fantastycznymi partnerami w jego realizacji i dzięki nim wszystko doszło do skutku.
Bradley Beal stworzy w Phoenix Suns nowe BIG3 u boku Devina Bookera i Kevina Duranta, zespół tym ruchem chce zwiększyć swoje szanse na zdobycie mistrzostwa w przyszłym sezonie.
Washington Wizards prawdopodobnie zdecydują się na wykupienie kontraktu Chrisa Paula, który w takiej sytuacji zostanie wolnym agentem i będzie mógł trafić do nowej drużyny, faworytem w wyścigu po gracza wydają się być Los Angeles Lakers. Nie można wykluczyć jednak jego powrotu do Phoenix Suns bądź podpisania umowy z inną drużyną, która będzie liczyć się w walce o mistrzostwo NBA.
Najprawdopodobniej to nie koniec zmian w Washington Wizards, kolejnym graczem, który zmieni najpewniej barwy w najbliższym czasie, jest Kristaps Porzingis, Łotysz, jeżeli zrezygnuje z opcji gracza w kontrakcie, będzie niezastrzeżonym wolnym agentem. Podkoszowy może wtedy podpisać kontrakt z inną drużyną, jest jednak duża szansa, że zdecyduje się na parafowanie umowy na zasadzie sign and trade. Zespół ze stolicy w takim wypadku w zamian za niego będzie oczekiwać głównie wyborów w przyszłorocznych draftach oraz młodych, rozwojowych graczy, którzy pomogą w przebudowie. Cel na najbliższy sezon wydaje się być oczywisty, tankowanie i uzyskanie jak najwyższego wyboru w drafcie w 2024 roku.