Rzekomo Washington Wizards zapewnili Marcina Gortata, że ten nie zostanie wytransferowany w trakcie off-season. Zespół nie ma zamiaru oddawać swojego pierwszego środkowego mimo podpisania za 64 miliony dolarów Iana Mahinmiego. Z kolei Brandon Bass przenosi się do drużyny Doca Riversa.
Silny skrzydłowy porozumiał się z Los Angeles Clippers w sprawie rocznego kontraktu za 1,55 miliona dolarów, czyli minimalną gażę. Brandonem Bassem interesowali się także San Antonio Spurs. Zawodnikowi nie wyszło na dobre rezygnowanie z opcji zawodnika, jaką miał w kontrakcie z Los Angeles Lakers. Zespół z LA gwarantował w niej przeszło 3 miliony dolarów. Dla Jeziorowców w poprzednich rozgrywkach notował 7,2 punktu i 4,3 zbiórki.
Natomiast Marcin Gortat na razie nie musi martwić się o swoje miejsce w pierwszym składzie Washington Wizards. Zespół nie czuje potrzeby sprawdzania rynkowej wartości zawodnika i zamierza zatrzymać go w składzie na pierwszy sezon Scotta Brooksa. To oznacza, że podpisany na 4 lata za 64 milionów dolarów Ian Mahinmi, będzie dla Polaka pierwszym zmiennikiem.
Zadania francuskiego środkowego skupią się przede wszystkim na bronionej stronie parkietu. W składzie Wizards zastąpił Nene Hilario, który uzgodnił warunki umowy z Houston Rockets. Wizards nie chcieli przedłużać współpracy z Brazylijczykiem z uwagi na jego ciągłe problemy zdrowotne. Niemniej kwestia ściągnięcia Mahinmiego pozostaje bardzo interesująca. Z 4-milionowej gaży za sezon 2015/2016, zawodnik przeskoczył do 16 milionów za 2016/2017.
Zespół z DC rozmawiał także z Zazą Pachulią – nota bene dobrym znajomym Gortata. Proponowali weteranowi 2-letnie porozumienie za 20 milionów dolarów, ale wysoki wybrał ofertę Golden State Warriors, gdzie za rok otrzyma zaledwie 3 miliony.
Suma w kontrakcie Mahinmiego oznacza, że generalnemu menadżerowi Erniemu Grunfeldowi oraz trenerowi Brooksowi musiało bardzo zależeć na zawodniku. Co to oznacza dla Marcina Gortata? Wszystko wskazuje na to, że łodzianina w nadchodzących rozgrywkach czeka sporo walki o minuty.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET