Kibice Dallas Mavericks będą mieli w tym roku wyjątkowe święta. Oprócz bożonarodzeniowego meczu z Los Angeles Lakers będą mogli również uczestniczyć w odsłonięciu pomnika ich największej legendy, Dirka Nowitzkiego. Jest to wyraz wdzięczności klubu i miasta za wkład i zaangażowanie Niemca w grę dla zespołu z Teksasu.
Jak wiele dla klubu Dallas Mavericks znaczy Dirk Nowitzki nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Niemiec rozegrał dla swojego zespołu 21 sezonów, zdobywając w tym czasie statuetkę MVP ligi, czternastokrotnie grał w Meczu Gwiazd, a największym sukcesem było zdobycie jedynego mistrzostwa NBA w 2011 roku. Jest również w tym momencie szóstym najlepszym strzelcem w historii całej ligi.
– Dirk zrobił tak wiele dla miasta i klubu. Chcemy uhonorować i upamiętnić jego dziedzictwo i rzut z wyskoku, aby na zawsze zostały zapamiętane w Dallas – podkreślił w komunikacie prasowym właściciel klubu, Mark Cuban.
Oprócz pomnika oraz zastrzeżenia numeru, z którym grał (41), jedna z ulic nieopodal hali w Dallas jest nazwana jego imieniem i nazwiskiem.
Mavs zaprezentowali model pomnika w trakcie zeszłorocznej ceremonii zastrzeżenia numeru Dirka Nowitzkiego. Projekt pokazuje charakterystyczny rzut Niemca z odchylenia z jednej nogi, który stał się jedną z wizytówek koszykarza. Był również jednym z pierwszych wysokich graczy w lidze, którzy chętnie oddawałlirzuty za trzy. W dzisiejszej koszykówce jest to bardzo popularny zabieg.
***
Czy Golden State Warriors są gotowi na oddanie Draymonda Greena? Dlaczego pół NBA chce przegrywać, a drugie pół deklaruje walkę o mistrzostwo NBA? Kto jest faworytem do wygrania Konferencji Wschodniej, a kto ma największe szanse w Konferencji Zachodniej? Dlaczego pewniacy w obu konferencjach mają spore problemy? O tym wszystkim opowiada Michał Pacuda w najnowszym odcinku podcastu PROBASKET LIVE, który jest także zapowiedzią zbliżającego się sezonu regularnego NBA.