Jednym z największych wygranych tegorocznej fazy play-off NBA jest niewątpliwie Austin Reaves. Jego znakomita postawa w meczach Los Angeles Lakers nie tylko przysporzyła mu sporą grupę nowych fanów, ale też pozwoliła najprawdopodobniej wywalczyć dużą podwyżkę zarobków. 25-latek wejdzie na rynek jako zastrzeżony wolny agent, co oznacza, że Lakers będą mogli wyrównać każdą ofertę złożoną mu przez inny klub. A zainteresowanych na pewno brakować nie będzie.
Lakers nie chcą jednak stracić tego zawodnika. Reaves jest dla nich jednym z priorytetów na to lato. W związku z tym, według informacji, jakie przekazał Jovan Buha z The Athletic, władze kalifornijskiego klubu są przygotowane wyłożyć na stół nawet 100 milionów dolarów, aby rzeczywiście zatrzymać 25-latka w drużynie.
“[Los Angeles] intends to match any offer sheet Reaves signs up to $100 million”
— The Laker Files (@LakerFiles) June 1, 2023
– @jovanbuha pic.twitter.com/uFswKexrTq
Według dziennikarza 100 milionów to maksymalna kwota dla Lakers. – Widzą w nim trzeciego najlepszego zawodnika po tym, jak zagrał w sezonie zasadniczym oraz w fazie play-off – dodał Buha. Reaves w fazie posezonowej rzeczywiście wszedł na wyższe obroty. Stał się etatowym starterem i poprawił swoje statystyki z sezonu zasadniczego, notując średnio 16.9 punktów, 4.6 asyst oraz 4.4 zbiórek w każdym meczu playoffs, w których trakcie Lakers doszli do finałów konferencji.
Sęk w tym, że jeśli Lakers chcieliby wynegocjować z 25-latkiem kontrakt, to są ograniczeni do oferty kontraktu o wartości około 50 milionów dolarów za cztery sezony. Niemal pewne jest, że Reaves na rynku znajdzie więcej pieniędzy. W związku z tym Lakers muszą uzbroić się w cierpliwość i zobaczyć, kto i ile zaproponuje ich wychowankowi. Na ten moment wśród najbardziej zainteresowanych usługami Reavesa wymienia się Orlando Magic, Houston Rockets czy San Antonio Spurs.
Co więcej, ze względu na finansowe przepisy i regułę tzw. zatrutego kontraktu problematyczna dla Lakers może okazać się konstrukcja nowej umowy Reavesa, jeśli otrzyma on ofertę od innego klubu. W przypadku propozycji wartej 100 milionów zawodnik przez pierwsze dwa lata obowiązywania kontraktu zarobiłby tylko 1/4 tej kwoty, a całą resztę – czyli 75 milionów – w dwóch ostatnich latach umowy. Wydaje się jednak, że Lakers nawet mimo tego Reavesa nie odpuszczą.