Sezon zasadniczy rozgrywek 2023/24 jest już przeszłością. Zanim jednak będziemy emocjonować się fazą play-in, a potem walką o mistrzostwo, sprawdźmy, co ciekawego w statystykach działo się w ostatnim tygodniu fazy zasadniczej – a działo się sporo! Szczególnie w ostatnie dwa wieczory.
Pierwszoroczniak z Memphis, GG Jackson w ostatniej kolejce spotkań zaaplikował 44 punkty i zebrał 12 piłek w występie przeciwko Denver. Gracz Grizzlies zagrał swój 48. mecz w karierze i poprawił najlepszy punktowy wynik kariery o 9 oczek. Rzutem na taśmę, ten mecz okazał się najlepszym punktowym występem debiutantów tego sezonu (Victor Wembanyama miał 40 punktów). Jest to również nowy rekord debiutantów w historii Grizzlies (poprzedni to 42 Kennetha Loftona z ostatniego meczu zeszłego sezonu), drugi najlepszy występ nastolatka w historii ligi (po 45 Cliffa Robinsona w 1980) oraz drugi najmłodszy gracz z występem co najmniej 40-punktowym – LeBron był o miesiąc młodszy w 2004 r., zdobywając 41 punktów.
Także LeBron James zakończył sezon regularny z przytupem. W niedzielnym meczu zaliczył imponującą linijkę – 28 punktów, 11 zbiórek, 17 asyst, 5 przechwytów. To druga w historii NBA kombinacja tych czterech statystyk na takich poziomach, po 33-15-17-6 Magika Johnsona z 1981 r. Oprócz tego było to 112. triple-double LeBrona, który teraz ma 5 z sześciu „najstarszych” takich występów w historii, ustępując wciąż (o ponad rok) Karlowi Malone’owi. Co więcej, LBJ jest drugim po Johnie Stocktonie (z 2001 r.) najstarszym graczem w historii z tyloma asystami. Wcześniej za Stocktonem był Steve Nash o ponad rok młodszy od LeBrona.
Amen Thompson w ostatnim meczu sezonu ustanowił nowy rekord asyst (poprzedni 8) i osiągnął pierwsze w karierze triple-double: 18 punktów, 11 zbiórek, 10 asyst, po 3 przechwyty i bloki. W ciągu ostatnich dwóch sezonów tylko on i Wemby osiągali triple-double wśród debiutantów. Thompson jest trzecim rookie w historii Rockets z takim meczem, wcześniej w debiutanckich sezonach grali je też Steve Francis w 2000 r. (25-17-14) i Ralph Sampson w 1983 r. (28-18-5, oraz 13 bloków).
Triple-double ze zbiórkami i asystami, a dodatkowo jeszcze z dorobkiem co najmniej 3 przechwytów i bloków wśród debiutantów zdarza się bardzo rzadko – wcześniej tylko Lonzo Ball do triple-double (19-12-13) dołożył po 3 przechwyty i bloki w debiutanckim sezonie.
Dalano Banton w końcówce sezonu oddawał masę rzutów (śr. prawie 17 na mecz w marcu i kwietniu), ale ostatnim meczem przeciwko Kings przeszedł do historii. Trafił jedynie 6 z 26 rzutów z gry i spudłował wszystkie 15 rzutów z dystansu. Nikt w historii nie rzucał w jednym meczu 0/15 za 3, nikt też nie rzucał 0/14, ani 0/13. Poprzednim rekordem było 0/12 – Justin Anderson i Eric Gordon w 2020 r. oraz Brook Lopez 2018 r. pudłowali po 12 rzutów w swoich występach.
Domantas Sabonis w poprzedni wtorek w meczu w Oklahomie, trafiając tylko 8 punktów (2/7 z gry), zatrzymał serię meczów z double-double. Litwin swoją passę skończył na 61 spotkaniach, co czyni ją ostatecznie siódmą najdłuższą w historii, za czterema seriami Wilta Chamberlaina i po jednej Walta Bellamego i Elgina Baylora. Sabonis finalnie wystąpił we wszystkich 82 meczach sezonu, notując co najmniej dwie podwójne zdobycze w 77 z nich. Jest to jeden z 17 najlepszych wyników w historii, a ostatnio takim wynikiem w sezonie mógł pochwalić się Moses Malone 45 sezonów temu.
Daniel Gafford rzucił 26 punktów drużynie Charlotte i nie pomylił się w żadnym z 12 rzutów z gry. Był to 29. w historii ligi gracz z 12/12 (lub więcej) z gry bez pomyłki, nie było takiego od prawie 2 lat (Domantas Sabonis w 2022). Najlepsze wyniki to niejednokrotnie przytaczane tu 18/18, 16/16 i 15/15 Wilta Chamberlaina z 1967 r. Gafford zagrał 8 meczów tego sezonu z min.
5/5 z gry, więcej takich w ramach jednych rozgrywek mieli w historii jedynie Walker Kessler przed rokiem, Chamberlain w sezonie 1973 r. (po 8) i DeAndre Jordan 2015 r. (9). Osobną kwestią jest skuteczność z gry w sezonie – wynik Gafforda to ostatecznie 72,5% i jest to najwyższa w historii skuteczność z gry zawodnika w pojedynczym sezonie (wśród kwalifikowalnych wyników). Poprzednie najlepsze wyniki to 71,4% DeAndre Jordana w sezonie 2017 r. i 71,3%, które w 2022 r. osiągał Rudy Gobert.
Adama Sanogo w piątek w 9. meczu kariery uzbierał 22 punkty i zaliczył 20 zbiórek w 35 minut gry z ławki. To oczywiście jego rekordy kariery (wcześniejsze to 8 punktów i 6 zbiórek ze stycznia). Liczba 20 zebranych piłek z tablic to wyrównany rekord debiutantów tego sezonu (2 mecze po 20 zbiórek miał też Victor Wembanyama) i nowy rekord rezerwowych tego sezonu (poprzedni to 19 Chimezie Metu z grudnia). W Bulls nie było rezerwowego z osiągniętą barierą 20 zbiórek od 18 lat i Tysona Chandlera, a rezerwowego z meczem 20-20 nie było tam od 45 lat – jedyny przypadek to Mark Landsberger w 1979 r. z 21-29-4.
Debiutanci w Chicago (niezależnie czy z ławki czy nie) z meczem na poziomie 20-20 to Sanogo z minionego tygodnia i Charles Oakley z 1986 r. (35-26-7-3). Z kolei ostatni debiutanci w lidze z meczami 20-20 to Wemby z tego sezonu (dwukrotnie), Walker Kessler z poprzedniego, Gorgui Dieng w 2014 r. i DeJuan Blair w 2010 r. (też 2 razy), a wcześniej mamy już lata 90. Co do stażu w NBA, Sanogo jest pierwszym od Shaqa (1992) graczem z meczem 20-20 w ciągu pierwszych 9 występów w karierze (Shaq osiągnął taką linijkę w 4. meczu kariery).
Draymond Green w piątek w meczu przeciwko Pelicans miał 12 zbiórek, 11 asyst i skończył ten mecz bez oddanego rzutu z gry, ani z linii rzutów wolnych. Był to pierwszy mecz w historii, w którym zawodnik osiąga double-double ze zbiórkami i asystami i nie oddaje żadnych rzutów (ani z gry, ani wolnych). Takich, którzy bez punktów mieli dwucyfrowe zdobycze zbiórek i asyst było wcześniej trzech, ale oddawali rzuty: Tomas Satoransky w 2022 r. (0-10-13 i 0/2 z gry), Josh Giddey w 2021 r. (0-10-10, 0/8) i Norm Van Lier w 1971 r. (0-11-13, 0/5 z gry, 0/1 z linii).
Josh Hart w czwartkowym meczu w Bostonie do 16 zdobytych punktów dołożył też 16 zbiórek, osiągając barierę 15 zebranych piłek po raz siódmy w tym sezonie. Trzeba pamiętać, że pomimo tego, że na pozycjach 3 i 4 spędzał 97% czasu gry, to ma tylko 6 stóp i 4 cale wzrostu (ok. 193 cm). Jego średnia zbiórek na mecz w tym sezonie to 8,3 na mecz i 12.6 w przeliczeniu na 100 posiadań.
W ostatnich 34 sezonach (po Leverze 1990 r.) jedynie Russell Westbrook notował taką średnią zbiórek, wśród graczy o wzroście Harta lub niższym, a biorąc pod uwagę zbiórki na 100 posiadań, tylko Westbrook miał więcej niż Hart w całej historii (tzn. od kiedy liczymy tempo, czyli od lat 70). W bliższych nam czasach, oprócz Westbrooka i Harta ponad 10 zbiórek na 100 posiadań wśród niskich graczy osiągali też Bruce Brown (sezon 2021), Royce O’Neale (2021 i 2018 r.), Tony Allen (2017 r.), a wcześniej Jason Kidd, były to jednak wartości dużo niższe niż 12,6 Harta, czy 13,7-15,1 Westbrooka.
Garść statystyk drużynowych
- Indiana Pacers ostatniego dnia sezonu wygrali z Atlanta Hawks 157-115. To czwarty mecz Indiany ze zdobyczą ponad 150 punktów w tym sezonie, czym wyrównali historyczny rekord 4 takich meczów w jednych rozgrywkach, należący dotąd do Spurs 1979 i Lakers 1972. Hawks po raz trzeci w tym sezonie (za każdym razem z Pacers!) stracili więcej niż 150 punktów. To jeden z 10 najgorszych wyników w historii, najgorsi byli Nuggets 1991 r. z 9 takimi meczami. O jeden więcej od Hawks, czyli 4 w zakończonym sezonie mieli… Pacers.
- We wtorkowym meczu Milwaukee Bucks z Boston Celtics oglądaliśmy zaledwie dwa rzuty wolne i 12 fauli z obu stron. Dwa rzuty wolne wykonywane w meczu są zdecydowanym rekordem NBA. Żadne dwa zespoły nie były nawet blisko takiego osiągnięcia, poprzednim rekordem było 11 z 2019 r. (mecz Magic i Pacers). Celtics zostali pierwszym w historii zespołem nie wykonującym w meczu rzutów wolnych, a 1/2 z linii Bucks to jeden z sześciu najniższych wyników w historii. Co do fauli – Bucks pobili rekord NBA pod względem najmniejszej ich liczby w meczu (mieli 4). Poprzednie rekordy to 5 fauli – Magic w 2013, Mavericks w 1999, 76ers w 1975 i Cleveland Rebels w 1947 r.
- W piątkowym meczu Chicago Bulls przeciwko drużynie z Waszyngtonu, para rezerwowych Bulls – Adama Sanogo (osobny paragraf powyżej) i Jevon Carter zanotowała double-double i co najmniej po 20 punktów (odpowiednio 22-20 ze zbiórkami i 20-12 z asystami). To dziesiąty przypadek w historii dwóch rezerwowych jednej z drużyny, którzy w tym samym meczu osiągają double-double i co najmniej 20 oczek. W ciągu ostatnich 30 lat były tylko 3 inne takie przypadki: Montrezl Harrell i Lou Williams dwukrotnie (2019, w Clippers) i Luke Ridnour z Hakimem Warrickiem (2009, Bucks).
- W piątek, w meczu Grizzlies przeciwko Lakers trzech niedoświadczonych graczy Memphis (GG Jackson, Scotty Pippen, Jake LaRavia) zdobywali co najmniej 28 punktów (odpowiednio 31, 28 i 28). Czwarty raz w historii, w jednym meczu, trzech graczy tej samej drużyny o stażu maksymalnie jednego sezonu zdobywa tyle punktów. Poprzednie przypadki to Thunder w 2009 (Kevin Durant 33, Jeff Green 28, Russell Westbrook 34), Trail Blazers w 1983 (Calvin Natt 29, Jim Paxson 32, Kelvin Ransey 35) i Bullets 1964 (Terry Dischinger 28, Gus Johnson 40, Rod Thorn 29).
Na kolejne podsumowanie statystycznych ciekawostek z parkietów NBA zapraszamy po pierwszej rundzie play-offs!