Wielka Trójka Brooklyn Nets – James Harden, Kevin Durant i Kyrie Irving – mają rozegrać ósmy mecz razem. Ma się to wydarzyć już w najbliższym spotkaniu przeciwko Chicago Bulls. Ostatni raz trójka wystąpiła razem 13 lutego w starciu z Golden State Warriors.
– Jeśli nic się nie zmieni, to ta trójka zagra w kolejnym spotkaniu – przyznał trener Nets, Steve Nash, po piątkowym treningu. Ekipa z Nowego Jorku chce zagwarantować sobie drugie miejsce po sezonie zasadniczym – oprócz starcia z Bulls w sobotę, czeka ich jeszcze mecz z Cleveland Cavaliers w niedzielę.
Kontuzje skutecznie ograniczyły czas, w trakcie którego mogliśmy razem na parkiecie oglądać Duranta, Irvinga i Hardena. 13 lutego ścięgno podkolanowe naciągnął Durant, a gdy w kwietniu był bliski powrotu, ta sama kontuzja dopadała Hardena i tym razem to Brodacz musiał opuścić ponad miesiąc. Różne wariacje dwójki z trójki najlepszych zawodników Nets zagrało razem w 46 spotkaniach.
Harden i Irving wystąpili razem 19 razy, Durant i Irving zagrali w 17 meczach, ale Harden i Durant w zaledwie trzech. Nash wierzy, że nawet jedno spotkanie więcej pomoże czołowym strzelcom zbudować jeszcze lepszą chemię w zespole. – Było tylko kilka takich możliwości. Nie mam żadnych oczekiwań, chcę, żeby wyszli na parkiet, pobawili się, zobaczyli, jak to jest grać razem – dodał Nash.
Od czasu gdy Wielka Trójka grała razem, do składu Nets dołączył Blake Griffin, który stał się kluczowym zawodnikiem wchodzącym z ławki. Na ten moment nie jest jasne, czy każdy z trójki Durant-Harden-Irving zagra w dwóch weekendowych starciach. – Cieszę się, że w końcu będą na boisku. To ostatni moment, w którym możemy złapać jeszcze trochę rytmu. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Przed nami jeszcze tydzień przygotowań i dla nas wszystkich będzie to ważny okres – powiedział Jeff Green.
Nets zostaną na drugim miejscu jeśli wygrają oba spotkania. Jeśli przegrają jedno, będą musieli liczyć na to, że Bucks zrobią to samo. Aktualnie Bucks mają jeden mecz straty, ale wygrali bezpośrednie pojedynki w tym sezonie i przy takim samym bilansie, to ekipa z Wisconsin będzie wyżej.