Dwyane Wade jest najprawdopodobniej najlepszym koszykarzem, a już na pewno – najpopularniejszym zawodnikiem, który założył koszulkę Miami Heat. Po rocznym epizodzie w Chicago Bulls, zarówno kibice Żarów, jak i sami zawodnicy bardzo liczą, że legenda South Beach powróci do domu.
Kiedy pojawiła się informacja, że Chicago Bulls będą chętni wykupić kontrakt 35 latka w najbliższych miesiącach, w mediach społecznościowych bardzo aktywny stał się Hassan Whiteside. Od razu pojawił się jego komentarz. – Jego powrót byłby czymś wspaniałym – mówił. – To trzykrotny mistrz NBA. Takie powroty zawsze budują zespół i bardzo cieszą – dodał.
Whiteside spędził u boku Wade’a dwa sezonu w Miami i nie ukrywa, że Dwyane był dla niego kimś więcej niż kolegą z drużyny. W sezonie 2015/16 dotarli razem do półfinałów ligi NBA, sięgając w sezonie zasadniczym po 48 zwycięstw.
– Oczywiście D-Wadze jest kimś, kto pomógłby nam od nowa zbudować zespół – kontynuował. – To jest jego miasto, wszyscy byliby wniebowzięci na jego powrót. Takiego zawodnika potrzebujemy, jego powrót znacznie pomógłby nam nie tylko w walce o Play-Off – skwitował.
Wade jest historycznym liderem Heat w czterech kategoriach – ilości spotkań (855), punktów (20,221), asyst (4,944) oraz przechwytów (1,414). W poprzednim sezonie rozegrał 60 spotkań, w trakcie których zapisywał na swoim koncie średnio 18,3 punktu, 4,5 zbiórki oraz 3,8 asysty. Nawet jeśli Wade nie wróci już do Heat, to pewnym jest, że po zakończeniu kariery jego koszulka zawiśnie pod dachem American Airlines Arena.
Mamy kod na 20% zniżki w oficjalnym sklepie Nike – do 2 września!