Mówi się, że trudności hartują charakter. Zdecydowanie to określenie pasuje do Derricka Rose’a. Były MVP ligi mógłby zakończyć karierę po kolejnym sezonie straconym przez kontuzje, ale zamierza wypełnić podpisany niecały rok temu kontrakt.
W lipcu poprzedniego roku Memphis Grizzlies wiedzieli że potrzebują wsparcia na pozycji rozgrywającego, bo Ja Morant miał rozpocząć sezon poza grą ze względu na zawieszenie na 25 meczów. Szansę dostał były gracz z uczelni z tego miasta i były MVP ligi – Derrick Rose. Dla wtedy 34-latka była to być może ostatnia szansa na kontrakt w NBA. Miał za sobą sezon spędzony głęboko na ławce New York Knicks. Zagrał tylko 27 spotkań, grając średnio po 12,5 minuty na mecz – najmniej w całej karierze.
Ale pomocną rękę wyciągnęli do niego Grizzlies, którzy szukając wsparcia zdecydowali się na doświadczonego rozgrywającego. Sezon jednak potoczył się tak, że najbardziej w drużynie brakowało zdrowia. Morant wrócił po zawieszeniu, zagrał tylko kilka spotkań i stracił resztę rozgrywek z powodu kontuzji. Wiele meczów stracili też pozostali liderzy – Desmond Bane, Marcus Smart, a Steven Adams w ogóle nie pojawił się na boisku.
Rose do pewnego momentu był zdrowy, siedem razy nawet wyszedł w pierwszej piątce, ale z powodu różnych kontuzji licznik jego meczów zatrzymał się na 24 spotkaniach. Był jednak dość efektywny w ograniczonym czasie gry. Zdobywał średnio 8,0 punktu i rozdawał 3,3 asysty na mecz, trafiając 46,1% rzutów z gry i 36,6% trójek.
Jego umowa gwarantuje mu możliwość pozostania w drużynie na sezon 2024/25. Kwota nie jest oszałamiająca, bo warta 3,4 mln dolarów, ale nie o pieniądze tu chodzi. Rose spytany o to czy zamierza dalej grać odpowiedział bardzo krótko.
Dla teraz 35-letniego zawodnika to już będzie siedemnasty sezon w NBA. Nie jest już tak efektowny jak w przeszłości, ale wciąż może być bardzo wartościowym wsparciem z ławki rezerwowych. Memphis Grizzlies po straconym sezonie 23/24 za cel wezmą sobie powrót do play-off, a tak doświadczony zmiennik na pozycji rozgrywającego może być dla nich dużym skarbem.