Russell Westbrook nie przestaje zaskakiwać. Minionej nocy rozgrywający Los Angeles Lakers popisał się kolejnym pudłem w fatalnym stylu, które może zapewnić mu zwycięstwo w Shaqtin’ A Fool.
Los Angeles Lakers pokonali wczoraj Minnesota Timberwolves 108:103, choć przez niemal całe spotkanie wynik oscylował w granicach remisu. Kluczowa okazała się ostatnia kwarta, którą Jeziorowcy wygrali 30:23. Zdecydowanie wcześniej, bo w pierwszej odsłonie, widowiskowym błędem popisał się Russell Westbrook. Rozgrywający ekipy z Miasta Aniołów przejął wybitą przez LeBrona Jamesa piłkę i popędził wprost na kosz rywala. Rozgrywający nie zdołał jednak wykończyć ataku, co prawdopodobnie po raz kolejny zapewni mu nominację do Shaqtin’ A Fool. Komentator musiał powstrzymać się od śmiechu!
Westbrook popełnił w tym spotkaniu aż 9 strat, do czego dołożył 0/5 przy próbach za trzy. Udało mu się jednak zanotować 20 punktów (z czego 8 w czwartej kwarcie), 3 zbiórki i 5 asyst. W ostatniej części meczu tylko Carmelo Anthony punktował lepiej od 33-latka (9).
To nie pierwszy przypadek fatalnego pudła w wykonaniu MVP z 2017 roku. Tylko w ostatnim tygodniu media społecznościowe obiegły dwa filmiki (z meczów przeciwko Houston Rockets oraz Memphis Grizzlies), w których to Russ nie jest w stanie wykończyć akcji z czystej pozycji. Obie sytuacje miały miejsce w czwartej kwarcie, kiedy to losy spotkania wciąż nie były przesądzone.