Po tym, jak u gwiazdy Houston Rockets, Russella Westbrooka, stwierdzono obecność wirusa, zespół musiał trenować bez niego. Jak stwierdził szkoleniowiec Rockets, Mike D’Antoni, zawodnik już jedzie do Orlando.
Nieco ponad tydzień temu Russell Westbrook ogłosił na swoim Twitterze, że jest zarażony koronawirusem. Mimo pozytywnego testu na wirusa, sam gracz uspokajał swoich fanów, że czuje się dobrze i wkrótce wróci do gry. Trener Rockets twierdzi, że Westbrook może wrócić w jeszcze lepszej formie.
Houston stars James Harden and Russell Westbrook did not travel with Rockets today to Orlando and will join the team in near future, sources tell @TheAthleticNBA @Stadium.
— Shams Charania (@ShamsCharania) July 9, 2020
– Pracował bardzo ciężko i czuje się już dobrze. Znając Russella, prawdopodobnie wróci w jeszcze lepszej formie niż był. Myślę, że przyjedzie tutaj do Orlando i będzie gotowy do gry – stwierdził D’Antoni.
Zaraz po przyjeździe Westbrooka do obozu w Orlando, będzie on musiał przejść przynajmniej dwa testy na wirusa w odstępie co najmniej 24 godzin. Oznacza to, że istnieje małe prawdopodobieństwo jego udziału w treningach w tym tygodniu.
Houston Rockets są już pewni udziału w play-offach, więc mecze przygotowawcze oraz pierwsze mecze po wznowieniu posłużą za rozgrzewkę dla gwiazd zespołu w postaci Westbrooka oraz Hardena. Pierwsze spotkanie towarzyskie Rockets rozegrają już w nocy z piątku na sobotę.