Przyszłość Russella Westbrooka była jednym z głównych tematów minionego lata w społeczności NBA. Rozgrywający wylądował ostatecznie w Sacramento Kings, ale przez długi czas zastanawialiśmy się, dlaczego zrezygnował z opcji zawodnika w Denver Nuggets. Przy okazji powrotu do Kolorado MVP z 2017 roku wyjawił, co tak naprawdę zmusiło go do tej decyzji.
W swojej nowej rzeczywistości Russell Westbrook rozgrywał względnie solidny sezon w barwach Denver Nuggets, notując 13,3 punktu, 6,1 asysty, 4,9 zbiórki oraz 1,4 przechwytu na mecz. Problemy pojawiły się w play-offach, kiedy to w szatni miało dochodzić do spięć z uwagi na decyzje, jakie rozgrywający podejmował na parkiecie.
Mimo tamtego wybuchu Aaron Gordon — zamieszany rzekomo w krytykę w kierunku 36-latka — stanął w obronie Westbrooka i podkreślił, że to, co wydarzyło się w szatni, powinno zostać w szatni, a zespół w dalszym ciągu miał mieć pełne zaufanie do Russa. Po zakończeniu sezonu wyglądało więc na to, że rozgrywający, który przecież nie tonął w nadmiarze ofert, skorzysta z zawartej w jego kontrakcie opcji zawodnika.
Westbrook ostatecznie ją odrzucił, po czym przez ponad dwa długie miesiące pozostawał bez klubu. Niektóre źródła informowały o rzekomym zainteresowaniu z Izraela czy Chin, ale świta rozgrywającego szybko obaliła tego typu doniesienia. Ostatecznie wylądował on tam, gdzie chciano go już kilka tygodni wcześniej. Zawodnik podpisał roczny kontrakt z Sacramento Kings i ponownie przeniósł się do Kalifornii.
Minionej nocy Russell rozegrał pierwszy mecz w Denver od rozstania z Nuggets. Zawodnik skorzystał z tej okazji i udzielił ciekawskim dziennikarzom bezpośredniej odpowiedzi na pytanie o przyczyny odejścia.
— Prawda jest taka, że nie chcieli, bym wracał. Nie chcieli mnie. W porządku, ktoś inny chciał… Powiedzieli mi, żebym tego nie robił [nie wykorzystywał opcji zawodnika – przyp. red.]. Nie chcę iść tam, gdzie się mnie nie chce — skomentował.
Sympatycy Los Angeles Lakers szybko wytknęli Westbrookowi to, że skorzystał on z opcji zawodnika w barwach Jeziorowców, kiedy z każdej strony w jego kierunku napływała krytyka. Trudno porównywać jednak 3,4 miliona dolarów z aż 47 milionami.
Rozstanie to wszystkim mogło wyjść jednak na dobre. Nuggets spisują się jak dotąd dobrze, a Westbrook — pomimo kiepskich wyników Kings — jest jak dotąd jednym z najjaśniejszych punktów ich zespołu. W starciu w Denver zdobył aż 26 punktów, 12 zbiórek i sześć asyst. Jego zespół plasuje się jednak na 13. miejscu w tabeli Konferencji Zachodniej.
— Uwielbiam energię, którą wprowadza Russ. Rywalizuje na niesamowicie wysokim poziomie i jest wzorcem tego, czego oczekuję od zawodnika — mówił po dzisiejszym meczu trener Doug Christie.
Wspieraj PROBASKET
