Zapewne on sam nie spodziewał się, że obudzi się z drzemki do takich nagłówków. Zaledwie kilka tygodniu po tym, gdy Victor Wembanyama przyleciał do Stanów Zjednoczonych, już został zamieszany w mały skandal obyczajowy z Britney Spears w roli głównej. Brzmi to dość niedorzecznie, ale cała sytuacja naprawdę się wydarzyła i piosenkarka domaga się przeprosin. Za co?
Według słów Victora Wembanyamy, gdy ten wchodził do restauracji w Las Vegas, gdzie odbywa się liga letnia, ktoś będący za nim chwycił zawodnika za ramię. Natychmiast zareagowała ochrona, która odepchnęła – jak się okazało – Britney Spears. Piosenkarka miała także zostać uderzona. Wembanyama nie miał pojęcia kim była osoba, która spowodowała zamieszanie, bowiem wszystko działo się tak szybko, że nie zdążył się obrócić. – Widziałem, że ochrona reaguje i po prostu szedłem dalej – mówił w rozmowie z dziennikarzami.
Francuz dopiero po krótkiej drzemce dowiedział się, że osobą, która go chwyciła była znana amerykańska piosenkarka. Początkowo Wemby nie potrafił w to uwierzyć i myślał, że to jakiś żart. Następnie jednak zaczęły się pojawiać informacje o tym, że Spears domaga się przeprosin od ochrony i samego zawodnika. Sprawę zgłosiła także na policję w Las Vegas. Ta ustaliła, że osoba, która miała uderzyć Spears to Damian Smith – kierownik ochrony San Antonio Spurs. Rzekomo piosenkarka chciała zdjęcie z zawodnikiem Spurs.
Zaraz po tym, gdy Spears chwyciła Wembanyamę, Smith uderzył ją w twarz, po czym miała upaść na ziemię. Wembanyama słyszał, że ktoś go woła, ale od ochrony dostał polecenie, by się nie zatrzymywać. Według zeznań ochroniarza, ten później tego samego wieczoru miał podejść do stolika, przy którym siedziała piosenkarka i za wszystko ją przeprosić. Spears miała przeprosiny przyjąć, ale mimo wszystko sprawa trafiła na policję. Oczywiście Wembanyamie w tym wypadku nic nie grozi. Francuz mógł się jednak zdziwić, że w jego pierwszy amerykański “skandal” zamieszana jest sama Britney Spears.
Piosenkarka rzekomo jest fanką Francuza i chciała mu pogratulować oraz zrobić sobie zdjęcie. Niewykluczone, że sprawa potoczyłaby się zupełnie inaczej, gdyby ochroniarz koszykarza rozpoznał Spears. Prawdopodobnie sam Wemby nie miałby problemów z tym, by zrobić sobie zdjęcie z byłą gwiazdą popu. To dość nietypowe “Welcome to America” dla Francuza, ale może uda się całą sytuację naprawić i przedstawiciele zawodnika spróbują załagodzić sytuację organizując spotkanie zawodnika z jego – najwyraźniej – dużą fanką.
.@vicw_32 on the situation last night involving Britney Spears pic.twitter.com/I0mHJvJzs4
— Cassidy Hubbarth (@CassidyHubbarth) July 6, 2023
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET