Władze ligi wprowadziły nowy format na nadchodzący Mecz Gwiazd. Jednym się to podoba, inni są w tej kwestii zdecydowanie bardziej surowi. Teraz głos w dyskusji zabrał lider San Antonio Spurs Victor Wembanyama. 20-latek podzielił się swoimi spostrzeżeniami i obiecał kibicom jedną rzecz.
Mecze Gwiazd w ciągu ostatnich lat zbierały coraz więcej głosów krytyki. Media i kibice zarzucali graczom brak zaangażowania, walki a same spotkania określali mianem typowego treningu i popisów, który w żaden sposób nie przypominały prawdziwej rywalizacji. Władze ligi postanowiły zainterweniować i spróbować odwrócić trend pokazujący ewidentny spadek zainteresowania całym wydarzeniem.
Najbliższy All-Star Game będzie miał nową formułę. Zdecydowano, że zostanie rozegrany turniej złożony z czterech zespołów. Trzy z nich będą stanowili All-Starzy, a czwarty zwycięzcy turnieju Rising Stars, czyli zespół złożony z debiutantów i drugoroczniaków. Mecze będą rozgrywane do 40 punktów, a zwycięzcy zmierzą się w spotkaniu finałowym.
Po zatwierdzeniu tych zmian stanowczy głos w sprawie zabrał Kevin Durant. Skrzydłowy Phoenix Suns skrytykował nowy pomysł, twierdząc, że nie zmiany wprowadzone przez władze ligi są okropne, a on sam chciałby powrócić do starego formatu Wschód-Zachód. KD dodał jednocześnie, że może się mylić i dopiero w czasie turnieju dowiemy się, czy nowy format okazał się dobrym pomysłem.
W podobnym tonie wypowiedział się lider San Antonio Spurs Victor Wembanyama. Francuz obiecał jednak, że niezależnie od tego, jak będzie wyglądało to spotkanie, on da z siebie wszystko i będzie rywalizował na możliwie najwyższym poziomie.
– Sam zastanawiam się, jak przywrócić rywalizacje podczas Meczu Gwiazd. Nie sądzę, żeby coś miało przebić stary, sprawdzony format rozgrywania spotkania pomiędzy Wschodem a Zachodem. Ja jednak obiecuję, że gdy stanę na parkiecie, na pewno będę rywalizował – zakończyl Wembanyama.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!