Żeby zachować duże zainteresowanie swoją osobą, Paul Pierce co jakiś czas pozwoli sobie na komentarz, który pobudza środowisko do dyskusji. W jednym z ostatnich podcastów, mistrz NBA z Boston Celtics stwierdził, że James Haden miał znacznie większy wpływ na koszykówkę, niż Stephen Curry. Wydaje się dyskusyjne biorąc pod uwagę fakt, że Steph zainspirował całą generację.
Umiejętności strzeleckie Stephena Curry’ego spowodowały, że stał się postacią ikoniczną. Skauci podkreślają, że obecnie w college’ach jest wielu koszykarzy, którzy starają się imitować styl lidera Golden State Warriors. Jedni twierdzą, że to efekt jak najbardziej pozytywny, a inni z kolei wychodzą z założenia, że przez zorientowanie uwagi na rozwijaniu umiejętności strzeleckich, młodzi gracze zapomnieli rozwinąć podstaw gry w koszykówkę.
Tymczasem Paul Pierce wyszedł z założenia, że James Harden swoim niepowtarzalnym stylem gry znacznie bardziej wpłynął na koszykówkę, niż Stephen Curry. – Wszyscy mówią, że to Curry jest powodem, dla którego gramy w ten sposób, ale myślę, że w dużej mierze to James Harden. Step-back za trzy, wszyscy korzystają ze swoich umiejętności i szukają rzutów za trzy. To James Harden, nie Curry… – twierdzi Pierce.
Z całą pewnością można użyć w dyskusji argumentu, że to Harden, a nie Curry, stał się powodem, przez który wszyscy chcą rzucać za trzy. Wydaje się jednak niepoważne, by całkowicie z tej konwersacji Stepha wykluczać. Styl Hardena stał się bardzo popularny wśród gwiazd. Próbują go naśladować m.in. Luka Doncić czy Shai Gilgeous-Alexander, czyli obecnie czołówka koszykarzy w NBA. Jednak Steph dysponuje znacznie większym argumentem.
Curry jest powszechnie uznawany za zawodnika, który spopularyzował rzut za trzy punkty, pokazując innym koszykarzom, drużynom i kibicom, że styl gry oparty na rzutach z dystansu może prowadzić do zwycięstw. Ma na swoim koncie cztery mistrzostwa NBA i tytuł MVP Finałów. Z kolei James Harden, mimo swojej indywidualnej dominacji, nigdy nie zdobył mistrzostwa NBA i nie awansował do finałów NBA od czasu opuszczenia Oklahomy City Thunder w 2012 roku.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET