Milwaukee Bucks dołożyli kolejną cegiełkę do budowy składu na kolejne lata. Byli mistrzowie NBA podpisali przedłużenie umowy z Patem Connaughtonem. Kozły kontynuują tym samym pracowite lato w swoim wykonaniu.
Przyszedł do ligi w 2015 roku jako 41. wybór w Drafcie. Po dwóch „cichych” latach w Portland Trail Blazers w trzecim sezonie Pat Connaughton otrzymał ważniejszą rolę w zespole i pokazał się szerszej koszykarskiej publiczności. Te rozgrywki były przełomowe dla kariery zawodnika, po którego kolejnego lata sięgnęli Milwaukee Bucks. Wraz z drużyną Kozłów obrońca wszedł na szczyt, będąc ważną częścią sukcesu z 2021 roku.
Po podjęciu wartej 5,7 mln dol. opcji zawodnika na przyszły sezon jasnym stało się, że dla 29-latka ważniejszym od wysokości pensji jest dalsza gra w Wisconsin. Klub nie wahał się długo z przedstawieniem mu wieloletniego kontraktu, który zatrzyma Connaughtona w Milwaukee do sezonu 2025/26. Całkowita wartość nowej umowy wynosi 28,5 mln dol. płatnych w trzy lata. Trzeci rok zawiera opcję zawodnika.
Za obrońcą najlepszy rok w zawodowej karierze. Z powodu licznych kontuzji kolegów z drużyny, zwłaszcza Khrisa Middletona, zawodnik spędzał na parkiecie średnio rekordowe 26 minut, notując 10 punktów, 1,5 asysty i 4,5 zbiórki. Rzucał także na 39 proc. zza łuku, w tym na 45 proc. skuteczności z rogów parkietu.
Przedłużenie współpracy z Patem jest kolejnym ruchem Bucks tego lata. Wcześniej klub związał się na dłużej z Wesleyem Matthewsem oraz Jevonem Carterem i podpisał wolnych agentów Bobby’ego Portisa oraz będącego nadal w trakcie rehabilitacji Joe Inglesa.