Można odnieść wrażenie, że nie we wszystkich Klubach wykazaliby się taką wyrozumiałością, jak Golden State Warriors wobec Andrew Wigginsa. Zawodnik przez problemy rodzinne musiał opuścić swój zespół, ale Klub wspierał go na każdym kroku, nigdy jego motywów nie kwestionując.
Andrew Wiggins to bez cienia wątpliwości jedna z najważniejszych postaci w rotacji Golden State Warriors. W poprzednim sezonie był All-Starem i znacząco przyczynił się do zdobycia przez swój zespół mistrzostwa NBA. Jego dyspozycja po obu stronach parkietu zapewniała trenerowi Stevemu Kerrowi bufor bezpieczeństwa. Wiggins bardzo mocno się w San Francisco rozwinął. W tym sezonie również stanowił niezwykle ważną część rotacji, ale w pewnym momencie zniknął z radarów i bardzo długo nie było żadnych konkretnych wiadomości.
Pojawiały się różnego rodzaju doniesienia na temat sytuacji rodzinnej Wigginsa, ale już teraz wiemy, że koszykarz opuścił 22 kolejne mecze swojej drużyny, aby być przy swoim ojcu, którego stan zdrowia w ostatnim czasie znacząco się pogorszył. Golden State Warriors postanowili swojego zawodnika mocno w tym czasie wspierać. Nie domagali się żadnych konkretnych wyjaśnień. – Koszykówka to bardzo ważna sprawa, ale rodzina jest absolutnie najważniejsza i nasz Klub zawsze tak będzie sprawy postrzegał – mówił Bob Myers, generalny menadżer Warriors, w trakcie konferencji prasowej z Wigginsem.
Mistrzowie NBA wykazali się dużą klasą dając swojemu zawodnikowi czas na to, by odzyskał spokój. Kanadyjczyk w trakcie spotkania z dziennikarzami nie chciał zdradzać szczegółów swojej sytuacji. Zapewniał jednak, że wkrótce będzie gotowy, by wznowić sezon i pomóc swojej drużynie w fazie posezonowej. – Kiedy jesteś w sytuacji, w której Twoja rodzina wymaga Twojej uwagi i Twojej miłości to priorytety się zmieniają. Rodzina zawsze jest dla mnie na pierwszym miejscu i to się nigdy nie zmieni – zaczął Wiggins.
– Udało nam się wszystko uporządkować… nie tak do końca, ale na tyle dobrze, żebym zyskał spokój i mógł wrócić. Nie było mnie, ale cały czas pracowałem. NBA wymaga nieco innego rodzaju kondycji, którą musisz wypracować, ale wkrótce do tego wrócę – dodał. W 37 meczach bieżących rozgrywek Wiggins notował na swoje konto średnio 17,1 punktu, 5 zbiórek i 2,3 asysty trafiając 47,3 FG% oraz 39,6 3PT%.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET