Ekipa z Oakland dotąd miała sporo szczęścia w kwestii zdrowia swoich zawodników. To jeden z powodów ich sukcesów. Jednak druga połowa rozgrywek może stać dla drużyny Steve’a Kerra pod znakiem odpoczynku i przygotowania organizmów graczy do play-offów. Kilka kolejnych tygodni straci Festus Ezeli.
Rezerwowy wysoki Golden State Warriors przeszedł artroskopię lewego kolana, aby wyczyścić go z odprysków kości. Jeśli rehabilitacja pójdzie zgodnie z planem, Festus Ezeli może być gotowy do gry jeszcze przed końcem sezonu regularnego. Za sześć tygodni sztab medyczny przeprowadzi szczegółowe badania, które określą najbliższą przyszłość gracza.
Ezeli w bieżących rozgrywkach był mocnym punktem ławki rezerwowych Golden State Warriors, zastępując m.in. Andrew Boguta. Steve Kerr wielokrotnie mówił, że ceni sobie wkład gracza, bowiem ten oprócz energii w pomalowanym, jest także bardzo inteligentny i doskonale wie, jak wykorzystać swoje atuty. Siłą rzeczy stał się częścią długoterminowego planu GSW.
Operacja była konieczna, aby uniknąć problemów w przyszłości. Wcześniej podczas swojej kariery Ezeli miał problemy z prawym kolanem. Wówczas jednak wymagało ono rekonstrukcji i zawodnik stracił znacznie więcej czasu. Co jego absencja oznacza dla rotacji Warriors? Więcej Mo Speightsa i więcej small-ballu.
Niewykluczone, że zespół w trakcie ostatnich dni okienka dokooptuje do rotacji podkoszową pomoc. Ezeli latem będzie zastrzeżonym wolnym agentem. Zespół chce go zatrzymać w razie ewentualnego odejścia Boguta, który będzie niezastrzeżony w off-season 2017. Festus w 40 meczach bieżących rozgrywek notował 7,5 punktu, 5,9 zbiórki i 1,2 bloku trafiając 55,7 FG%.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET