Nie tylko San Antonio Spurs muszą się mierzyć z problemami zdrowotnymi. Choć w przypadku drużyny z Teksasu trudno będzie zastąpić jakość, którą dawał im Kawhi Leonard. Natomiast Golden State Warriors prawdopodobnie zostaną bez jednego ze swoich najlepszych rezerwowych – Andre Iguodali.
W ostatnim czasie weteran ligowych parkietów narzekał na ból kolana. Zaraz po pierwszym meczu serii pomiędzy ekipami z San Antonio i Oakland, zespół poinformował o tym, że Andre Iguodalę czeka prześwietlenie, które ma powiedzieć sztabowi medycznemu więcej na temat sytuacji, z jaką się mierzą. Według źródeł ESPN, Golden State Warriors poważnie rozważają odsunięcie 33-latka od gry w drugim meczu serii ze Spurs.
Od początku sezonu w obozie z Bay Area bardzo skrupulatnie podchodzili do tematu eksploatowania Iguodali. Starali się zmniejszać jego obciążenie oraz ograniczać czas gry, by weteran pozostał świeży na najważniejszą fazę sezonu. Teraz, mimo iż grają w finałach konferencji z zawsze groźnymi Spurs, mogą podjąć dodatkowe środki ostrożności odsuwając Iggy’ego od gry i wykorzystać w ten sposób fakt, że rywal także ma problemy ze zdrowiem swoich kluczowych zawodników.
W ostatnich treningach z drużyną, Iguodala nie uczestniczył w dużej części ćwiczeń. W pierwszym meczu serii ze Spurs wyszedł z ławki na 10 minut notując tylko dwa punkty. Rzekomo prześwietlenie nie wykazało żadnego poważniejszego urazu, dlatego najważniejszy dla zawodnika może okazać się po prostu odpoczynek. Minuty Andre przejąłby zapewne Matt Barnes, który na początku play-offów także mierzył się z drobnymi problemami zdrowotnymi.
Iguodala w 9 meczach fazy play-offów wychodził średnio na 26/27 minut i notował w tym czasie 7 punktów, 4,4 zbiórki, 3,3 asysty trafiając 42,1 FG%.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET