Przyszłość Jonathana Kumingi już od długich miesięcy stoi pod znakiem zapytania i choć skrzydłowy doskonale wpisuje się w długoterminowe plany Golden State Warriors, to jego przygoda w San Francisco może niedługo dobiec końca. Przedstawiciele zawodnika nie byli w stanie dogadać się z kierownictwem klubu, a tę niepewność co do sytuacji kontraktowej 22-latka chcą wykorzystać m.in. Philadelphia 76ers.
Jonathan Kuminga ma za sobą bądź co bądź przełomowy sezon, w którym pokazał, że po zmianie pokoleniowej związanej bezpośrednio z emeryturą Stephena Curry’ego i Draymonda Greena to on razem z Brandinem Podziemskim może stanowić o sile Golden State Warriors. Jak groźna będzie to siła, tego jednak jeszcze nie wiemy, w związku z czym nie wszyscy byli w pełni przekonani do talentu 22-letniego skrzydłowego, którego kontrakt przez długi czas nie był przedłużany.
Kiedy strony zasiadły wreszcie do wstępnych rozmów, to okazało się, że nie są w stanie dojść do żadnego porozumienia. Shams Charania z ESPN potwierdzał, że negocjacje nie układały się najlepiej i nie podążały nawet odpowiednim szlakiem. Jedną z przyczyn takiego rozwoju zdarzeń może być brak przekonania co do umiejętności Kumingi, który choć błysnął, to wciąż nie jest bliski poziomu All-Star.
Są jednak zespoły, które zgodnie z doniesieniami zza oceanu chcą zaryzykować i postawić na Kumingę, który w minionych rozgrywkach notował średnio 16,1 punktu, 4,8 zbiórki oraz 2,2 asysty na mecz. Jake Fischer z Bleacher Report informuje, że sytuację 22-latka z GSW bacznie monitorują włodarze Philadelphia 76ers.
– Za ligowymi kulisami Sixers ewidentnie pokazali, że są skłonni zapłacić, by dodać do zespołu kolejny element. Są skłonni handlować swoimi wyborami w Drafcie – podkreśla dziennikarz.
Na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy Sixers zbudowali solidny zespół, ale jeszcze przed inauguracją rozgrywek zasadniczych z gry wypadli kontuzjowani Joel Embiid i Paul George. W pełni zdrowy zespół Philly może okazać się jednak niezwykle groźny, a wparcie Kumingi — w jego najlepszej dyspozycji — może jedynie przybliżyć ich do jakże upragnionego tytułu mistrzowskiego.
Fischer dodaje, że właściciele ekipy z Miasta Braterskiej Miłości są gotowi na uiszczenie opłat związanych z podatkiem od luksusu, by zwiększyć tym samym swoją szansę na sukces w play-offach. Jest jednak inny zespół, który nie musi martwić się dodatkowymi opłatami i może spróbować ściągnąć do siebie 22-latka.
– Pojawiły się już pogłoski o tym, że Brooklyn może złożyć wielką ofertę Jonathanowi Kumindze – sugeruje Fischer.
Najlepiej opłacanym zawodnikiem Brooklyn Nets jest w tym sezonie Ben Simmons, który z pewnością — niezależnie od zespołu, w którym wyląduje za rok — nie będzie mógł liczyć na tego typu pieniądze. Drugi na liście jest Nic Claxton i jego 25,4 miliona dolarów za sezon 2025/26. Ekipa z Wielkiego Jabłka ma zatem spore możliwości, by ściągnąć do siebie co najmniej jedną młodą gwiazdę.
Fischer dodał również, że zanim Sixers i Nets zaczęli badać możliwość pozyskania Kumingi, to ich uwaga zwrócona była w kierunku Treya Murphy’ego III z New Orleans Pelicans. Kilka dni temu skrzydłowy przedłużył jednak swoją umowę z klubem z Luizjany o kolejne cztery lata.
W pierwszym spotkaniu nowego sezonu przeciwko Portland Trail Blazers Jonathan Kuminga zdobył 10 punktów, z kolei w drugim przeciwko Utah Jazz już tylko dwa. W najbliższych dniach podopieczni Steve’a Kerra zmierzą się z kolejno Los Angeles Clippers, New Orleans Pelicans (dwukrotnie) oraz Houston Rockets.
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.