Zbliżamy się do kluczowych momentów sezonu regularnego. Już kolejnej nocy liga wraca do rywalizacji po przerwie na Weekend Gwiazd. Zespoły z San Francisco i Cleveland muszą jeszcze kilka rzeczy uporządkować, zanim przystąpią do kolejnej fazy rywalizacji. Brakuje im bowiem odpowiedniej liczby zawodników w swoich składach.
Ligowe przepisy mówią w tym przypadku jasno – drużyny NBA muszą mieć co najmniej 14 zawodników na standardowych kontraktach przez większość sezonu regularnego. Kluby mogą zejść poniżej tej liczby maksymalnie na 14 dni jednorazowo i łącznie na 28 dni w trakcie całych rozgrywek. Kilka ekip zeszło poniżej tej liczby przy okazji ostatnich transferów. Cleveland Cavaliers i Golden State Warriors to przypadek szczególny.
Ekipa z San Francisco przy okazji transferu Jimmy’ego Butlera tymczasowo zeszła do zaledwie 11 zawodników na standardowych kontraktach. Później dodali do składu Quinten Posta z kontraktu two-way. Do 20 lutego muszą przywrócić rotacji 14 nazwisk. To oznacza konieczność dodania dwóch graczy do składu. Jednym z nich ma być Kevin Knox, który po udanym sezonie w G League z Santa Cruz Warriors ma dostać od sztabu Warriors szansę.
Oprócz Knoxa Warriors muszą dodać jeszcze jednego zawodnika do składu – na 10-dniowy kontrakt lub umowę do końca sezonu. Knox rzekomo dostanie 10-dniowy kontrakt, więc logiczne byłoby, gdyby drugi zawodnik również podpisał taką umowę. Po wygaśnięciu tych kontraktów klub mógłby przez kolejne dwa tygodnie pozostać poniżej limitu 14 zawodników, zanim musiałby wrócić do pełnego składu na resztę sezonu.
W Cleveland sytuacja jest dość prosta. Po wymianie De’Andre Huntera 6 lutego, ich skład zmniejszył się z 14 do 13 zawodników. Od tamtej pory nie dokonali żadnych ruchów kadrowych, więc muszą podpisać 14. zawodnika do 20 lutego, czyli czwartku. Ciężko stwierdzić, czy Cavs skorzystają w tym wypadku z zawodników na umowach two-way. Emoni Bates, JT Thor i Luke Travers nie rozegrali w tym sezonie więcej niż dziewięciu meczów w NBA.
Istnieje zatem prawdopodobieństwo, że Cavs zdecydują się na podpisanie kontraktu z wolnym agentem lub awansowanie zawodnika z Cleveland Charge rywalizujących w G League. Z uwagi na to, że takie uzupełnienie rotacji to zazwyczaj tylko zabezpieczenie przed problemami kadrowymi, Cavs mogą zdecydować się na 10-dniowy kontrakt i dopiero później podjąć decyzję o ewentualnym podpisaniu umowy do końca sezonu.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET