Od początku jasne było, że relacja na linii Draymond Green – Chris Paul nie jest najlepsza i nie zmieni się to w momencie transferu CP3 do Golden State Warriors. Skrzydłowy Wojowników raz jeszcze otwarcie przyznaje jednak, że jego relacje z doświadczonym rozgrywającym są nadszarpane, choć nie zabrakło również słów uznania w kierunku byłego już rozgrywającego Phoenix Suns.
Draymond Green był gościem najnowszego odcinka podcastu „Pat Bev Podcast” Patricka Beverleya. W trakcie trwającej ponad godzinę rozmowy poruszonych zostało wiele tematów, w tym m.in. finały NBA 2016, sytuacja Jordana Poole’a czy osoba Steve’a Kerra. Największą uwagę przykuwa jednak fragment, w którym rozmówcy skupili się na przenosinach Chrisa Paula do Golden State Warriors, gdzie wkrótce ma rywalizować wraz z Greenem.
Już od dawna wiadomo, że skrzydłowy Wojowników nie jest największym fanem doświadczonego rozgrywającego. Kilka tygodni temu Draymond w rozmowie z Mattem Barnesem i Stephenem Jacksonem przyznał, że ma problem z 38-letnim zawodnikiem i podzielił się jednym z powodów.
– W ogóle nie lubię CP. Nie mamy dobrej relacji, ale szanuję jego zaangażowanie i IQ, jest cholernie mądry. CP widział, że Steph Curry staje się wielki, a kiedy w tej lidze stajesz się coraz starszy, to zdajesz sobie sprawę, że „hej, ten gość niedługo mnie dogoni, bo ja będę grał słabiej”. Widziałem, że CP trzyma Stepha na dystans – mówił wówczas Green.
Kiedy podczas starcia Phoenix Suns z Golden State Warriors Stephen Curry wygrał pojedynek z CP3 i powiedział mu, że „to nie jest już 2014 rok”, Draymond w programie „The Volume” wyjaśnił, że był to ostatni raz, kiedy Chris Paul był lepszy od Curry’ego, a od tamtego momentu nie ma już wobec tego żadnych wątpliwości.
Tym razem Draymond w rozmowie z Patrickiem Beverleyem po raz kolejny przyznał, że nie ma dobrej relacji z Chrisem Paulem, a jego pierwsze tygodnie jako zawodnika Golden State Warriors tego nie zmieniły.
– Ja i Chris mamy swoje różnice. On jest, kim jest. Ja jestem, kim jestem. On się nie zmieni, ja się nie zmienię. […] W przeszłości publicznie mówiłem, że nie lubię Chrisa [Paula] i nie powiem teraz, że odkąd stał się moim kolegą z zespołu, to coś się pod tym względem zmieniło. Nie, ale nie mogę się doczekać rozmowy wśród mężczyzn – powiedział Dray.
Trzeba jednak zaznaczyć, że Draymond podkreślił również, iż jest fanem zaangażowania i chęci wygrywania Chrisa Paula i że teraz ma możliwość spojrzeć na jego podejście do gry z innej strony, a niechęć niektórych zawodników do CP3 wynika również z tego, że jest on świetnym zawodnikiem, przeciwko któremu gra się wyjątkowo niewygodnie. Rozmówca Greena, Patrick Beverley, do niedawna ścierał się z Russellem Westbrookiem, co zmieniło się, kiedy obaj trafili do Los Angeles Lakers, co wraz z upływem czasu może nastąpić również w San Francisco.
Poprzedni konflikt Draymonda Greena sprawił, w takim czy inny sposób, że Jordan Poole, który w pewnym momencie uważany był za nadzieję Warriors i kolejną ostoję zespołu po odejściu na emeryturę Stephena Curry’ego, wylądował w Washington Wizards.