Chicago Bulls dogadali się z Dwyanem Wadem w sprawie wykupienia jego kontraktu. Wcześniej zawodnik zaackeptował opcję zawodnika za 23,8 miliona dolarów, ale od kilku tygodni panowało przekonanie, że prędzej czy później opuści drużynę z Wietrznego Miasta.
Według informacji Adriana Wojnarowskiego, Wade zgodził się zejść 8 milionów ze wspomnianych niespełna 24. Wkrótce trafi na rynek wolnych agentów i swoje zainteresowanie weteranem już wyrazili Cleveland Cavaliers, San Antonio Spurs i Miami Heat. W kolejce miała się ustawić również Oklahoma City Thunder, ale dołączenie Wade’a do składu Billy’ego Donovana stworzyłoby jedną z najdziwniejszych kombinacji w historii ligi.
Wade rok temu podpisał z Chicago Bulls 2-letni kontrakt za niespełna 50 milionów dolarów. W umowie była opcja zawodnika na sezon 2017/2018. Gracz ją wykorzystał, ale z uwagi na fakt, że zespół rozpoczął przebudowę, obu stronom zależało na dogadaniu zwolnieniu weterana z kontraktu. W 60 meczach poprzednich rozgrywek, Wade notował na swoje konto średnio 18,3 punktu, 4,5 zbiórki, 3,8 asysty i 1,4 przechwytu trafiając 43,4 FG% oraz 31% za trzy.
35-letni Wade jest już na ostatniej prostej swojej kariery, ale nadal ma wystarczająco dużo siły, by pomóc którejś z drużyn w walce o mistrzostwo. Niewykluczone, że w swojej nowej ekipie musiałby się zgodzić na grę z ławki rezerwowych. Wade decyzję zapewne podejmie bardzo szybko, by od razu przystąpić do pracy z nowym zespołem. Zatem przed rozpoczęciem sezonu czeka nas jeszcze jedna interesującą zmiana w ligowym krajobrazie.
[ot-video][/ot-video]
http://probasket.pl/2001-michael-jordan-po-raz-drugi-wraca-do-nba/
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET