W Kolorado przygotowują się do walki o mistrzostwo NBA. Zespół latem poczynił zmiany, które mają pomóc Nikoli Jokiciowi sięgnąć po kolejny tytuł. Nuggets planują także wdrożyć konkretny plan również wobec samego lidera. Niewykluczone, że Jokera będziemy oglądać mniej, bowiem trenerzy zredukują jego minuty, aby zachować jego świeżość na najważniejszy moment play-offów.
Serb jest jednym z tych koszykarzy, którzy nie mają problemu z graniem dużych minut. Zgłasza swoją gotowość zawsze, gdy potrzebuje go trener. Ma mentalność gracza gotowego zostawić na parkiecie serce, by tylko zapewnić swojej drużynie zwycięstwo. W Denver zaczynają jednak rozumieć, że eksploatowanie lidera składu w sezonie regularnym, może mieć swoje negatywne skutki w trakcie play-offów.
W minionym sezonie Jokić był czwarty w całej NBA pod względem średniej minut spędzanych na parkiecie, na co Nuggets w rozgrywkach 2025/26 chcą zareagować. Zespół pozyskał Jonasa Valanciunasa z Sacramento Kings jako rezerwowego środkowego i to właśnie on może być kluczem. – Wiemy, że jedną z najważniejszych rzeczy, jakie musimy zrobić w przyszłym sezonie, jest zadbanie o Jokicia i upewnienie się, że będzie najlepszą wersją siebie, jeśli będziemy mieli szczęście i znajdziemy się w play-offach” – powiedział David Adelman, generalny menadżer drużyny.
– To jest temat, który budzi nasze obawy. Trzeba o tym rozmawiać. Trzeba to zrobić we właściwy sposób i właśnie to zamierzamy zrobić – dodał. Valanciunas ma w systemie Denver Nuggets funkcjonować jako wysoki gotowy do rozgrywania piłki. – Nie chodzi mi o liczby asyst. Chodzi o jego zdolność do uruchamiania piłki dzięki temu, jakim jest zawodnikiem. To ogromne wzmocnienie. Jestem bardzo podekscytowany, że udało nam się go sprowadzić i że będziemy mogli go wdrożyć do naszego systemu – mówi dalej Adelman.
– To klasowy środkowy, którego można ustawić w różnych miejscach na parkiecie — kontynuuje Adelman. – A kiedy mówię ‘point center’, mam na myśli kogoś, przez kogo można prowadzić grę w ataku pozycyjnym. Nie wyobrażam sobie, że zbiera piłkę i sam wyprowadza kontrę. Uważam jednak, że niektóre rzeczy, które już robimy, będą z nim dobrze działały. Ma zdolność, która sprawia, że inni grają lepiej – zakończył temat Adelman.
Wszystko zatem wskazuje na to, że Valanciunasa Nuggets nie wypuszczą, a przecież cały czas toczy się dyskusja na temat jego przyszłości. Jego agent miał zapewniać Panathinaikos, że zawodnik jest wolnym graczem, tymczasem Litwina obowiązuje umowa, z której w Denver wcale nie chcą go zwalniać. Nie wiemy, czy to koniec tej sagi, ale w Kolorado mówią jednym głosem.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
