Debiutancki sezon na parkietach NBA rozgrywa Vasilije Micić, ale na razie Serb amerykańskiej ligi nie podbija. Zawodnik, który w Europie był MVP rozgrywek Euroligi, nie jest w stanie wywalczyć sobie miejsca w rotacji Oklahoma City Thunder, a w hierarchii przeskoczył go nawet o dziewięć lat młodszy debiutant Cason Wallace.
Przez lata dominował na Starym Kontynencie, zdobywając m.in. tytuły mistrza Euroligi czy statuetki dla MVP. Latem wreszcie zdecydował się przenieść do NBA, ale na razie Vasilije Micić to kolejny przypadek zawodnika, który po udanej karierze w Europie amerykańskich parkietów nie może podbić.
Jak do tej pory wystąpił on tylko w ośmiu z 17 meczów, jakie Oklahoma City Thunder rozegrali w trwających rozgrywkach. W rotacji wyprzedził go nawet Cason Wallace, który też jest debiutantem. Kartą przetargową młodszego o dziewięć lat obrońcy jest dużo lepsza postawa w defensywie oraz świetna skuteczność.
Micić od początku nie ukrywał, że start sezonu będzie dla niego ciężki, tym bardziej że będzie musiał przyzwyczaić się do roli rezerwowego, choć przecież w Europie był gwiazdą.
— To dla mnie nic takiego, ponieważ przyjście do NBA było moim marzeniem. Trafiłem do dobrego klubu, to dopiero początek. Sezon jest długi i sporo się jeszcze może wydarzyć, ale cieszę się, że tutaj jestem — mówił kilka tygodni temu.
Od tego momentu niewiele się jednak zmieniło. 29-latek wciąż gra mało albo wcale. W przekroju całego sezonu notuje średnio 3,4 punktu i 2,8 asysty w nieco ponad 12 minut gry. Mimo tego, że nie widzimy go często na parkiecie, to ostatnio Micić stwierdził, że „mecze rozgrywane dzień po dniu, są bardzo trudne”.
Wygląda więc na to, że Serb ma spory kłopot z przystosowaniem się do NBA i już coraz częściej mówi się o jego ewentualnym powrocie do Europy. Możliwy jest też transfer zawodnika do innego klubu, a Michael Scotto z HoopsHype jako jednego z głównych kandydatów do pozyskania serbskiego rozgrywającego wskazał Chicago Bulls.
Byki już kilka lat temu interesowały się 29-latkiem, gdy Micić grał jeszcze w Europie. Wtedy ekipa z Chicago chciała sięgnąć po prawa do obrońcy, ale ostatecznie Thunder je sobie zatrzymali. Według informacji Scotto drużyna z Oklahomy oprócz transferu Micica może też rozważyć oddanie Davisa Bertansa, który również nie ma miejsca w zespole.