DeMacus Cousins zadebiutował w koszulce Golden State Warriors w starciu swojej drużyny z Los Angeles Clippers. Prawie rok trwała przerwa wysokiego, który rehabilitował zerwane ścięgno Achillesa.
Golden State Warriors odnieśli relatywnie łatwe zwycięstwo 112:94 nad Los Angeles Clippers, którzy w ostatnim czasie mają sporo problemów z wygrywaniem. Wydarzeniem nocy był jednak powrót do gry jednego z najlepszych wysokich w lidze – DeMarcusa Cousinsa. Po długiej i żmudnej rehabilitacji wysoki w końcu zadebiutował i rozegrał naprawdę przyzwoite spotkanie wymiernie swojej drużynie pomagając. Problem polegał tylko na tym, że nie potrafił powstrzymać się od faulowania.
W konsekwencji DMC spędził na parkiecie 14 minut, w trakcie których zanotował na swoje konto 14 punktów, 6 zbiórek, 3 asysty, blok i przechwyt. Całkiem niezła linijka biorąc pod uwagę czas gry Cousinsa i fakt, że wraca po rocznej przerwie, więc może być odrobinę zardzewiały. Gdy schodził z parkietu po szóstym faulu, ławka rezerwowych przywitała go owacjami. DMC także nie sprawiał wrażenie przejętego przedwczesnym zakończeniem gry. – Czułem się jak dzieciak na Święta – mówi.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Tylko dla wtajemniczonych i czytających uważnie 🙂 Założyliśmy na Facebooku specjalną grupę dyskusyjną dla czytelników i przyjaciół PROBASKET.
Grupa jest zamknięta, ale zapraszamy do niej wszystkich pozytywnych fanów NBA – https://www.facebook.com/groups/probasketpl/ – to ma być miejsce, gdzie będziemy dzielić się spostrzeżeniami i wymieniać doświadczeniami. Dołącz do grona pozytywnych fanów NBA.
Wyprzedaż w oficjalnym sklepie Nike! Mamy kod na dodatkowe 20% zniżki