Sezon dla Denver Nuggets zakończył się bardzo frustrującą porażką w siódmym meczu serii. Zespół z Kolorado na pewnym etapie prowadził różnicą 20 punktów, ale ostatecznie musiał uznać wyższość rywala. Michael Malone, szkoleniowiec zespołu, był wyraźnie zdenerwowany w trakcie pomeczowej konferencji prasowej.
To był smutny wieczór dla wszystkich kibiców Denver Nuggets. Wydawało się, że zespół ma już awans do finałów Zachodniej Konferencji w garści, tymczasem Minnesota Timberwolves przypuściła pogoń, którą zakończyła zwycięstwem i pierwszym awansem do tej fazy rywalizacji od 20 lat. Trener Michael Malone zaraz po zakończeniu meczu wziął udział w obligatoryjnej dla szkoleniowców konferencji prasowej. Nie był zachwycony spotkaniem i bardzo szybko stracił resztki dobrych manier.
Jeden z dziennikarzy spytał, jak trudno jest sobie poradzić z taką porażką, zwłaszcza gdy tracisz 20-punktowe prowadzenie. Malone od początku sprawiał wrażenie sfrustrowanego i nie było wiele trzeba, by wyprowadzić trener z równowagi. Gdy szkoleniowiec usłyszał wspomniane pytanie, nie wytrzymał i stwierdził: – Poproszę następne pytanie… Sezon się dla nas skończył i to jest trudne. Mam w dupie to, że prowadziliśmy 20 punktami. Sezon się skończył, nie rozumiesz tego. To jest bardzo trudne. Co za głupie pytania!
Nuggets są piątym mistrzem z rzędu, któremu nie udało się awansować do finału konferencji rok po zdobyciu tytułu. Ostatnią drużyną, która tego dokonała byli Golden State Warriors z 2019 roku. Nuggets do kolejnego sezonu powinni przystąpić mniej więcej w takim samym składzie. Opcję w swojej umowie mają Reggie Jackson oraz Kentavious Caldwell-Pope. Tego drugiego w Kolorado zapewne będą chcieli zatrzymać. Trzon pozostanie taki sam, choć Nuggets mogą próbować wprowadzić delikatne modyfikacje.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET