Kibice San Antonio Spurs usłyszeli w czwartek niepokojące wieści na temat zdrowia gwiazdy składu. Z powodu skrzepu krwi wykrytego w organizmie Victora Wembanyamy, zawodnik opuści pozostałą część sezonu. Problem jest na tyle poważny, że nie można go lekceważyć. Niektórzy przez zakrzepicę musieli kończyć kariery sportowe. Zdarzało się też jednak, że taki zakrzep pojawiał się w organizmie, a potem nigdy nie wracał. Czym zatem jest postawiona diagnoza i co czeka Wembanyamę w kolejnych miesiącach?
W raporcie opublikowanym przez San Antonio Spurs, jako diagnozę problemu wykrytego u Victora Wembanyamy przedstawia się zakrzepicę żył głębokich (DVT). Czym jest? To stan, w którym w żyłach głębokich, najczęściej w nogach i ramionach, tworzy się skrzep krwi (zakrzep). Może to powodować obrzęk, ból i zaczerwienienie w dotkniętym obszarze. Największym zagrożeniem związanym z DVT jest możliwość oderwania się skrzepu i przemieszczenia go do płuc, co może prowadzić do zatorowości płucnej – stanu zagrażającego życiu.
U niektórych osób zakrzepica może przebiegać bezobjawowo, ale najczęstsze oznaki to: obrzęk jednej nogi, ból lub tkliwość (zwłaszcza podczas chodzenia lub stania), uczucie ciepła i zaczerwienienie skóry w okolicy zakrzepu. W jaki sposób powstaje? Według tłumaczenia lekarzy, pojawia się m.in. z powodu powtarzających się ruchów ramion ponad poziom głowy, co w pewien sposób “podrażnia” żyłę. Co zaniepokoiło Wemby’ego? Według informacji przedstawionych przez The Athletic, zawodnik od jakiegoś czasu odczuwał obniżony poziom energii. Po powrocie z San Francisco chciał odpocząć, by przygotować się do powrotu na ligowe parkiety, ale mimo przerwy cały czas czuł się osłabiony. Wtedy sztab medyczny SAS wykonał badania.
Na całe szczęście oczekuje się jego pełnego powrotu do zdrowia i gotowości do gry od startu kolejnych rozgrywek. Niemniej w przypadku takich problemów zarówno zespół, jak i zawodnik muszą postępować bardzo ostrożnie. Przez kolejne od trzech do sześciu miesięcy Wemby będzie przyjmował leki przeciwzakrzepowe, stąd założenie, że nie wróci do gry w bieżącej kampanii. Najważniejsze wyzwania, z jakimi zawodnik mierzy się w leczeniu tego schorzenia, zwłaszcza, gdy profesjonalnie uprawia sport?
- Leczenie przeciwzakrzepowe – Leki przeciwzakrzepowe zwiększają ryzyko poważnych krwawień przy kontuzjach, co w kontakcie fizycznym NBA jest niebezpieczne.
- Podróże lotnicze – długie loty zwiększają ryzyko nawrotów DVT.
- Wymagający wysiłek fizyczny – NBA wymaga ekstremalnej kondycji i obciążenia nóg, co może być problematyczne przy przewlekłych skutkach DCT (np. zespół pozakrzepowy).
Od razu na myśl przychodzi sytuacja z zakrzepem krwi, która dotknęła byłego skrzydłowego Miami Heat – Chrisa Bosha. Ostatecznie zmusiła go do zakończenia kariery. Skrzydłowy trafił do szpitala w Miami po problemach z płucami tuż po All-Star Game w 2015 roku. 21 lutego ogłoszono, że nie zagra do końca sezonu, gdy w jego płucach wykryto zakrzep. Bosh wrócił do gry w kolejnym sezonie, ale w 2016 roku ponownie zdiagnozowano u niego zakrzep – tym razem w nodze – przez co opuścił drugą połowę rozgrywek.
Drugi przypadek zakrzepicy jeszcze bardziej zaniepokoił lekarzy drużyny, a nawracające problemy zdrowotne ostatecznie zakończyły jego karierę. Nie był jedynym zawodnikiem NBA, który zmagał się z zakrzepami w tamtym okresie. W styczniu 2015 roku, u ówczesnego zawodnika Brooklyn Nets – Mirzy Teletovicia, zdiagnozowano obustronną zatorowość płucną, czyli zakrzepicę w płucach. Choć udało mu się wrócić do gry jeszcze w tym samym sezonie, problem powrócił dwa lata później w 2017 roku, co ostatecznie zakończyło jego karierę.
Przypadek Wemby’ego nie musi być tak poważny. Przypomina przypadek skrzydłowego Toronto Raptors – Brandona Ingrama, u którego w trakcie sezonu 2018/19 zdiagnozowano zakrzepicę żył głębokich w ramieniu. Ingram, wtedy jeszcze grający w Los Angeles Lakers, został wykluczony z pozostałej części, ale w pełni powrócił do zdrowia. Zaraz po powrocie rozgrywał fantastyczny sezon. Po raz pierwszy zagrał w Meczu Gwiazd oraz otrzymał nagrodę dla zawodnika, który poczynił największy postęp w rozgrywkach 2019/20.
Z problemem zakrzepicy w tym sezonie zmagał się Ausar Thompson. Zawodnik miał obiecujący debiutancki sezon w Detroit Pistons, ale w marcu musiał zakończyć sezon z powodu zakrzepicy. Problem ten spowodował, że koszykarz opuścił początek sezonu 2024/25, ale w końcu wrócił na parkiet i prezentuje się z bardzo dobrej strony. Christian Koloko to kolejny zawodnik, który zmagał się z zakrzepicami w ostatnim czasie. Przez jego problemy Raptors zwolnili go z umowy w 2023 roku. Lekarze NBA długo analizowali, czy mogą go dopuścić do gry. Ostatecznie się udało i obecnie jest częścią składu Los Angeles Lakers.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET