To właśnie w Oakland Shaun Livingston odbudował swoją karierę i stał się przykładem dla wszystkich, którzy pragną wrócić do gry na wysokim poziomie po bardzo poważnej kontuzji. Golden State Warriors potrzebują jednak oddechu, a jeszcze bardziej miejsca w salary-cap.


Zgodnie z zapowiedziami, Shaun Livingston został zwolniony ze swojego kontraktu i trafi na rynek wolnych agentów, gdzie niemal na pewno stanie się celem dla wielu ekip. Problem polega na tym, że jest dość późno. Większość generalnych menadżerów wykonała już najważniejsze ruchy i na liście płac nie ma za wiele miejsca na kontrakt dla wartościowego weterana. Jeśli Livingston będzie chciał swoją karierę kontynuować, najprawdopodobniej będzie to musiał robić za minimalne pieniądze.

Golden State Warriors wykorzystali tzw. „stretch provision”, czyli specjalny zapis w regulaminie ligi, który pozwala rozciągnąć kontrakt gracza na kolejne lata i jednocześnie zwolnić go z umowy. Zespół z Oakland po porażce w wielkim finale i decyzji Kevina Duranta, zdecydował się na małą przebudowę. Trzon rotacji pozostał, ale ławka Steve’a Kerra będzie wyglądała zupełnie inaczej. Ekipa z San Francisco nie jest już takim faworytem do mistrzostwa, jakim była w ostatnich pięciu latach.

Shaun Livingston był z zespołem od samego początku tej fascynującej 5-letniej podróży, z której urodziły się dla Warriors trzy mistrzostwa. W umowie Shauna było 7,7 miliona dolarów, ale tylko 2 miliony w pełni zagwarantowane. Według informacji Adriana Wojnarowskiego, 33-letni skrzydłowy nadal chce grać, a to oznacza ciekawą rywalizację między generalnymi menadżerami. Można przypuszczać, że Livingston poszuka dla siebie drużyny gotowej dać mu szansę w walce o kolejny pierścień.

W salary-cap Warriors zostanie 666 tysięcy dolarów w każdym z kolejnych trzech sezonów. To pieniądze z „rozciągniętego” kontraktu Livingstona. Weteran w ostatnich latach grał mniej i spadła jego produktywność, ale nadal jest zawodnikiem, który może wejść z ławki na 15/20 minut i zrobić różnicę po obu stronach parkietu.

NBA: Clippers faworytami do mistrzostwa! Zgadzacie się?


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    23 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments