Trwają Finały NBA i to tym żyją obecnie fani najlepszej ligi świata. Nie można jednak zapominać, że już za pasem draft 2025. Okazuje się, że bohaterowie Finałów, Oklahoma City Thunder, mogą odegrać także prominentną rolę w drafcie.
Oklahoma City Thunder dysponują trzema wyborami w tegorocznym drafcie. Są to picki 15. (od Miami Heat), 24. (od Los Angeles Clippers), oraz 44. (od Atlanta Hawks). Według ostatnich doniesień, stan ich picków może się jednak w najbliższej przyszłości zmienić. Według doniesień dziennikarza Jake’a Fischera, kilka klubów posiadających picki w TOP14 draftu oczekuje, że Oklahoma City Thunder spróbują wymienić swoje wybory, żeby wspiąć się wyżej w drafcie.
Sam Presti – generalny manager Thunder – znany jest z zamiłowania do wymian picków w drafcie i maksymalizowania ich potencjału. W czterech ostatnich naborach za każdym razem dysponowali pickiem w loterii, a w kolejnych 5 draftach mają w sumie aż 10 pierwszo-rundowych wyborów. Wybór z jak najwyższym numerem w tym roku byłby jednak decyzją wątpliwą. Trzeba pamiętać bowiem, wszyscy obecni zawodnicy mają ważne umowy na przyszły sezon. O ile więc Thunder nie zrezygnują z opcji w umowie któregoś z zawodników, miejsca na liście płac na kolejnego młodzika nie będzie.
Jest kilku graczy z opcją zespołu na przyszły sezon, którym Thunder formalnie mogą podziękować. Formalnie znajdują się w tym gronie Chet Holmgren, Jalen Williams i Cason Wallace, ale chyba jasnym jest, że dla nich klub szykuje już przedłużenia kontraktów. Opcje w umowach na przyszły sezon mają też Ousumane Dieng i Ajay Mitchell – Panowie, którzy rozegrali w tym sezonie kolejno po 37 i 36 spotkań. Oni mogą obawiać się o swoje miejsce w składzie tegorocznych finalistów.
W ostatnim drafcie Thunder z 12. wyborem postawili na młodego Nikolę Topicia. Serbski rozgrywający doznał jednak poważnej kontuzji ACLa, która pozbawiła go jak do tej pory możliwości debiutu.
Oklahoma City Thunder grają w trwającej obecnie serii Finałów NBA przeciwko Indiana Pacers. Po dwóch pierwszych spotkaniach wynik serii wynosi 1-1. Kolejne spotkanie zobaczymy w nocy ze środy na czwartek o godzinie 2:30 naszego czasu.