Co to był za mecz! Washington Wizards wrócili z dalekiej podróży, wymusili dogrywkę i ostatecznie wygrali jednym punktem po game-winnerze Markieffa Morrisa. Jednak zawodnik z DC zanim oddał rzut, prawdopodobnie popełnił błąd, którego sędziowie nie zauważyli.
WASHINGTON WIZARDS – PORTLAND TRAIL BLAZERS 125:124 OT
Wiele wskazywało na to, że Portland Trail Blazers nie pozwolą odebrać sobie zwycięstwa na własnym parkiecie. Zespół Terry’ego Stottsa prowadził w tym starciu już 21 punktami, ale Washington Wizards pozostali skoncentrowani na zadaniu i odrobili całą stratę! W czwartej kwarcie przy prowadzeniu 106:97, gospodarze pozwolili zawodnikom Scotta Brooksa na serię 15:0, która wyprowadziła ich na prowadzenie. Ostatecznie rzut za 3 punkty Ala-Farouqa Aminu oraz rzuty wolne Jusufa Nurkicia pomogły wyrównać Blazers wynik i doprowadzić do dogrywki.
Wall miał szansę zakończyć mecz w regulaminowym czasie, ale przestrzelił swoją próbę z gry. Dla obu drużyn była to druga dogrywka z rzędu. Znakomity Damian Lillard wyprowadził Blazers na prowadzenie 124:121, gdy trafił lay-up na 35 sekund przed końcem dodatkowego czasu. W kolejnym posiadaniu faulowany przy rzucie za trzy Bradley Beal nie zdołał doprowadzić do wyrównania, ponieważ spudłował jedną z prób. PTB nadal prowadziło jednym punktem. Wall popisał się jednak świetnym blokiem na Lillardze. Wizards odzyskali piłkę na 7 sekund przed końcem i rozegrali zagrywkę zakończoną rzutem Morrisa.
Z tym że Morris przy zrobieniu korku z piłką znajdował się poza linią boiska. Zarówno fani, jak i zawodnicy domagali się sprawdzenia powtórki, ale sędziowie ze względu na przepisy nie mogli tego zrobić i w taki sposób thriller w Portland dobiegł końca. John Wall skończył z 39 punktami (13/23 FG, 3/5 3PT, 10/12 FT), 2 zbiórkami i 9 asystami. Kolejnych 26 punktów (9/18 FG, 5/10 3PT) i 6 asyst dołożył Bradley Beal. Z kolei Marcin Gortat skończył z solidnym double-double 15 punktów (6/9 FG, 3/6 3PT), 15 zbiórek. Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się również Morris i Otto Porter Jr.
Jusuf Nurkić jeszcze długo siedział po wszystkim na ławce rezerwowych, nie potrafiąc uwierzyć w to, że sędziowie nie zareagowali na błąd Morrisa. Liderem drużyny był tej nocy Damian Lillard notując na swoje konto 33 punkty (13/27 FG, 4/11 3PT), 3 zbiórki i 7 asyst. C.J. McCollum dołożłył kolejne 34 oczka (13/23 FG, 5/9 3PT) i 6 asyst. Sędziowie w rozmowie z jednym z dziennikarzy zaraz po meczu przyznali, że gdyby zasady pozwalały im na zmianę decyzji, to piłka po błędzie Morrisa należałaby do Portland. W kolejnym meczu ekipa z Oregonu zmierzy się na wyjeździe z Phoenix Suns. Natomiast Wizards jadą na mecz do Minnesoty.
[ot-video][/ot-video]
fot. Keith Allison, Creative Commons
Wyniki NBA: Triple-double LBJ-a i Westbrooka, game-winnery Bookera i Morrisa
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET