Podczas rozmów pomiędzy NBA oraz związkiem zawodników na temat nowego porozumienia zbiorowego, bardzo długo kością niezgody była kwestia wprowadzenia hard-capu, na który nalegał komisarz Adam Silver. Ostatecznie pomysł upadł, ale kosztował obie strony kilka nerwowych rozmów. 


Hard-cap to przeciwieństwo soft-capu, który obecnie liga stosuje. Soft-cap gwarantuje drużynom różne ustępstwa od przekraczania progów salary-cap oraz podatku od luksusu, np. wyjątki. Z kolei hard-cap ustala bardzo jasną granicę tego, ile zespoły mogą wydać i nie ma w nim żadnych furtek pozwalających czegoś uniknąć, jeśli tylko zapłaci się za to odpowiednią cenę lub spełni się określone warunki. Według komisarza Adama Silvera to miało spowodować, że zespoły byłyby bardziej zbalansowane pod kątem poziomu, jaki reprezentują. 

Ostatecznie jednak pomysł upadł. Silver prawdopodobnie się tego spodziewał, ale musiał spróbować. Teraz okazuje się, że przeciwko wprowadzeniu hard-capu była również część zespołów z małego rynku, czyli grupa, której nowa formuła miała pomóc w największym stopniu. Na czym polegały obawy? Przykładem w swoim ostatnim podcaście podzielił się Adrian Wojnarowski, który był bardzo blisko rozmów pomiędzy NBA i NBPA i na bieżąco informował nas o rozwoju sytuacji. 

W takich miejscach jak Cleveland zaczęliby się martwić o hard-cap, bo nagle się okazuje, że są wystarczająco mocni, aby walczyć o mistrzostwo – zaczął Wojnarowski. – Masz zespół i jesteś gotów przekroczyć próg, by taki zespół utrzymać. Nagle masz hard-cap i zagwarantowane kontrakty, więc Cavs lub Thunder w przestrzeni następnych czterech lub pięciu lat, zaczęłyby się martwić, że nowy system przestanie im sprzyjać – dodał Woj. Kluczem jest zatem to, by nie wpaść w pułapkę, którą sam zastawiłeś. 

Cleveland nie będzie w stanie zatrzymać Dariusa Garlanda, Donovana Mitchella, Evana Mobleya albo Jarretta Allena, bo musieliby jednego z nich wysłać na rynek wolnych agentów. To przeczy celowi, w jakim chciałeś wprowadzenia hard-capu, czyli walce przeciwko wydatkom Steve’a Ballmera czy Joe Lacoba. Bardzo szybko strony z tego pomysłu zrezygnowały – zakończył Wojnarowski i wszystko wskazuje na to, że hard-cap to perpsektywa, która na przestrzeni najbliższych kilku lat lidze nie grozi. 


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    6 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments