Golden State Warriors rozczarowująco wcześnie zakończyli sezon 2023/24, w pierwszym meczu turnieju play-in przegrywając z Sacramento Kings. Przed organizacją z San Francisco istotne lato, w którym czeka ich kilka trudnych decyzji. Jedna z nich dotyczy przyszłości Klay’a Thompsona, który na kilka miesięcy może opuścić drużynę Steve’a Kerra.
Po raz kolejny amerykańskie media zwiastują upadek dynastii Golden State Warriors. Po porażce z Sacramento Kings Wojownicy zakończyli rywalizację w postseason na turnieju play-in. Między bajki można włożyć scenariusz, w którym zespół zdecyduje się na przebudowę i wymianę Stephena Curry’ego. Organizacja pozostawi w zespole prawdopodobnie trzon z zeszłego sezonu, a największymi zagadkami będą nowe kontrakty Klay’a Thompsona i Jonathana Kumingi.
–Nie chcemy najpierw porozmawiać o sezonie? Chcesz rozmawiać o przyszłości? Rozegraliśmy wiele meczów. To było całkiem spore osiągnięcie. Co się dzieje, że nie chcecie żyć teraźniejszością? To niedorzeczne – odpowiedział nad wyraz wylewnie Thompson na pytanie jednego z dziennikarzy o jego występ w kontekście przyszłości w San Francisco po meczu z Kings. Wcześniej Thompson deklarował, że chciałby pozostać w rodzimym zespole, a z jego obozu dobiegały głosy, że jest świadomy spadku swojej wartości.
Tego lata Thompson stanie się niezastrzeżonym wolnym agentem, co oznacza, że każdy zespół będzie mógł po niego sięgnąć. Mimo obniżenia jakości gry obrońca wciąż pozostaje solidnym, wartym blisko 20 milionów dolarów za sezon zawodnikiem. Jak informuje Zach Lowe z ESPN, Thompson może oczekiwać umowy w granicach tej, którą otrzymał przed rozpoczęciem play-offów od Boston Celtics Jrue Holiday. 135 milionów dolarów za cztery lata gry byłyby kolejnym obciążeniem dla portfela Warriors, którzy przecież płacą swoim zawodnikom najwięcej w historii NBA.
Pytanie, czy po Thompsona nie zgłosi się jeden z mniej doświadczonych zespołów z aspiracjami. Orlando Magic czy San Antonio Spurs mogą zaoferować zawodnikowi bardziej lukratywny kontrakt. Głównym celem Thompsona wydaje się być długoterminowa umowa o większych łącznych zarobkach. Trudno wyobrazić sobie, że z taką historią kontuzji i obniżeniu jakości gry zawodnik będzie zabiegał o dwuletnią umowę, nawet w okolicach 30 milionów dolarów za sezon.
W tegorocznym sezonie Klay notował średnio 18 punktów, trzy zbiórki i dwie asysty przy 30 minutach spędzanych na parkiecie na mecz.