Draft 2024 nie będzie może aż tak obfity w młode talenty, jak tegoroczny, jednak nie zabraknie w nim znanych, mocno oczekiwanych w NBA nazwisk. Jednym z nich jest Bronny James, który z każdym miesiącem zalicza zauważalny progres, pnąc się tym samym w mockach. Klasę swojego syna docenił sam LeBron, który przyznał, że jest on w tym momencie lepszy od części zawodników NBA.
Końcówka sezonu w wykonaniu Bronny’ego Jamesa może napawać optymizmem. W jednych ze swoich ostatnich meczów w barwach Sierra Canyon 18-latek zdobywając 16 punktów poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa nad Bishop Montgomery i awansu do finału tegorocznego turnieju California Interscholastic Federation State Championships. W nim jego drużyna zmierzy się z Notre Dame Knights. Wygrany rywalizacji awansuje do turnieju międzystanowego, a przegrany zakończy tegoroczny sezon.
W obecności na tak ważnym dla swojego syna spotkaniu nie przeszkodził LeBronowi Jamesowi nawet but ortopedyczny, a wraz z nim na trybunach pojawił się także były kolega z Cleveland Cavaliers Tristan Thompson. LBJ był po raz kolejny pod wrażeniem gry swojego syna, na tyle, że kilkadziesiąt minut po zakończeniu spotkania opublikował na Twitterze wpis, który obił się echem w amerykańskich mediach. – Człowieku, Bronny jest zdecydowanie lepszy od niektórych z tych kotów, które oglądałem dziś na NBA League Pass. To lekko śmieszne – napisał legendarny koszykarz.
Jeszcze parę miesięcy temu, nawet po deklaracji LeBrona, że przyjdzie do klubu, który w drafcie wybierze Bronny’ego, młody James w mockach zajmował okolice drugiej połowy trzeciej dziesiątki. W opublikowanym przez On3 nowym rankingu 18-latek otrzymał status pięciogwiazdkowego prospektu, co do tej pory w karierze jeszcze mu się nie przytrafiło. W przeddraftowych przewidywaniach zawodnik na dzień dzisiejszy jest spodziewany na miejsca 15-20.
Bronny nadal nie wybrał college’u, w którego barwach spędzi swój ostatni sezon przed dołączeniem do NBA. Kilkanaście uczelni zaoferowało Jamesowi miejsce u siebie a kilka z nich dodatkowo stypendium wraz z innymi udogodnieniami. Mówi się, że zawodnik skłania się w kierunku Ohio State lub USC.