Wygląda na to, że trener Steve Kerr najprawdopodobniej znalazł ustawienie, którym Golden State Warriors będą w tym roku rozpoczynać mecze. Szkoleniowiec kalifornijskiej drużyny sam przyznał, że piątka, która rozpoczęła w środę spotkanie przedsezonowe przeciwko Portland Trail Blazers, ma bardzo duży potencjał.
Już tylko nieco ponad tydzień został do początku nowego sezonu NBA. A to oznacza, że drużyny mają coraz mniej czasu na odpowiednie przygotowanie się do nadchodzących rozgrywek. Wiele klubów nadal nie wie jednak, jaką piątką będzie w nowym sezonie rozpoczynać mecze. Nad tym cały czas zastanawia się m.in. Steve Kerr, czyli szkoleniowiec Golden State Warriors.
W środę przeciwko Portland Trail Blazers trener Wojowników posłał na parkiet od pierwszej minuty w takim ustawieniu: Stephen Curry, Moses Moody, Jimmy Butler, Draymond Green i Al Horford. Tym samym Horford wskoczył do pierwszej piątki po tym, jak w swoim przedsezonowym debiucie dla Warriors zaczął mecz na ławce. I jak się okazuje, taka kombinacja zaintrygowała Kerra.
– To może być naprawdę mocne ustawienie – oznajmił Kerr po kilku dniach. – Zaraz po meczu nie myślałem o tym za bardzo, bo byłem skupiony na naszych stratach oraz braku skupienia w niektórych momentach pierwszej kwarty. Ale jak spojrzałem na wideo, to ta piątka spisała się lepiej, niż się spodziewałem, przez pierwsze siedem minut spotkania – dodał trener Warriors.
Kerr zapowiedział więc, że będzie próbował sprawdzić to ustawienie jeszcze kilka razy w trakcie preseasonu. Szkoleniowiec Warriors zwrócił też uwagę na to, że dobre dla Wojowników jest, że od początku meczu mają więcej centymetrów pod koszem za sprawą Horforda, który jednocześnie rzuca z dystansu na tyle dobrze, że otwiera grę w ataku innym zawodnikom. A co na to sami gracze?
– Wiemy, że przed nami dużo pracy, jeśli chodzi o chemię oraz konkretne ustawienia – przyznał Stephen Curry. – Ale to część tej podróży, jaką jest obóz przygotowawczy. Podoba mi się jednak nasze podejście, z jakim gramy i zrozumienie, że musimy dobrze zacząć mecz. Staramy się, żeby tak było – dodał rozgrywający kalifornijskiej ekipy, przed którym sezon numer 17 w NBA.
W niedzielnym starciu Warriors z Los Angeles Lakers wolne dostali jednak m.in. Curry, Horford czy Jimmy Butler, dlatego trener Kerr kolejną okazję do sprawdzenia możliwej wyjściowej piątki będzie miał dopiero w następnym meczu. Pod nieobecność liderów najlepiej w przegranym 116:126 spotkaniu z Lakers wypadł Brandin Podziemski, który do 23 punktów dodał osiem asyst: