Każdy, kto w ostatnich miesiącach słyszał choć trochę o WNBA, kojarzy bez wątpienia nazwisko Angel Reese. To nieco kontrowersyjna koszykarka, której ewidentnie nie brakuje pewności siebie. Już wkrótce doczeka się debiutu linii butów sygnowanej swoim nazwiskiem i zdążyła ogłosić już światu, że chce, by popularnością sięgnęły — tudzież nawet przebiły — statusu butów Jordan.
WNBA stała się w ostatnich latach zdecydowanie popularniejsza, a to za przede wszystkim za sprawą Caitlin Clark, która przyciąga publiczność zarówno przed ekrany telewizorów, jak i na stadiony. W ostatnim czasie 23-letnia zawodniczka Indiana Fever walczy jednak z kontuzją, co odbiło się bezpośrednio na oglądalności ligi.
Rywalizację z Clark próbuje nawiązać Angel Reese, która uważa, że nie tylko Caitlin odpowiada za rosnącą popularność koszykówki kobiet, ale i ona dołożyła do tego swoją cegłę — bo słowo „cegiełkę” nie odzwierciedla w pełni jej przekonania.
Reese narzekała również na niskie zarobki w WNBA, które rzekomo nie są nawet w stanie pokryć jej miesięcznego czynszu. Za rozgrywki 2025 środkowa zainkasuje łącznie 74 909 dolarów. Podobnie jak cała liga ubiega się ona o zwiększenie pensji.
Angel doczekała się nawet swojej linii butów, którą Reebok wypuści już we wrześniu. W jednym z ostatnich wywiadów zawodniczka Chicago Sky dała jasno do zrozumienia, że ma nadzieję, iż jej buty staną się w przyszłości odpowiednikiem Jordanów, które zna lub nosi niemal każdy, nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i na całym świecie.
— Ludzie wszędzie noszą Jordany. Chcę, żeby ludzie nosili też wszędzie Angel Reese 1s, żeby była to marka znana w każdym domu. Chcę, by nie było ograniczenia co do tego, co mogę zrobić i co mogę osiągnąć — powiedziała Reese.
Spora część internautów skrytykowała Reese za całkowicie przesadzony komentarz na niewyobrażalną skalę. Inni stanęli w obronie koszykarki i zasugerowali, że nie ma nic złego w snuciu marzeń czy ambitnych planów. Co wyznacza jednak granicę pomiędzy tą dwójką?
Wydaje się, że żaden koszykarz czy koszykarka nie są w stanie swoją linią butów przebić popularności Jordana. Tylko w 2022 roku Jordan Brand wygenerowała zarobki rzędu 5,1 miliarda dolarów, z czego sam Jordan inkasuje bezpośrednio 5% (256 milionów). Ocenę możliwości Reese i obuwia sygnowanego jej imieniem zostawiamy czytelnikom.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Wspieraj PROBASKET
