Chicago Bulls nie rozegrali swoich dwóch ostatnich meczów, ponieważ nie mieli wystarczającej liczby graczy. By zespół mógł rozpocząć spotkanie, musi dysponować co najmniej 8-osobową rotacją. W Chicago jednak mieli ostatnie ogromne problemy zdrowotne wywołane koronawirusem.
Według informacji przekazanych przez departament PR Chicago Bulls – kwarantannę opuścił już DeMar DeRozan. Jeden z liderów rotacji może więc rozpocząć treningi i zagrać w meczach swojego zespołu. Wcześniej do składu przywróceni zostali Coby White oraz Javonte Green, którzy również byli objęci protokołem. DeRozan był poza grą przez jedenaście dni. By otrzymać zielone światło do powrotu, musiał otrzymać dwa negatywne testy w przeciągu 24 godzin.
Nie wiadomo jednak, czy DeRozan dostanie zgodę na rozegranie kolejnego meczu Bulls. Dlaczego? Ponieważ każdy zawodnik po przebyciu koronawirusa musi zostać poddany testom kardiologicznym i dopiero po nich sztab medyczny wydaje ostatnią potrzebną zgodę do gry. Jeśli na teście pojawiają się jakiekolwiek nieprawidłowości wywołane przez COVID-19, DeRozan na powrót będzie musiał jeszcze poczekać, co zapewne będzie dla niego bardzo frustrujące.
Na kwarantannie pozostaje jeszcze siedmiu zawodników rotacji – Matt Thomas, Derrick Jones Jr., Ayo Dosunmu, Stanley Johnson, Zach LaVine, Troy Brown Jr. oraz Alize Johnson. Zespół nie rozegrał już meczów z Detroit Pistons oraz Toronto Raptors – wkrótce poznamy ich nowe daty. W nocy z niedzieli na poniedziałek ekipa z Wietrznego Miasta powinna zmierzyć się na własnym parkiecie z Los Angeles Lakers. Na ten moment mecz ma się odbyć zgodnie z planem.