Debiut Shareefa O’Neala na parkietach NCAA nastąpi nieco później niż przewidywano. Syn legendarnego Shaquille’a zmaga się obecnie z problemami zdrowotnymi.
Shareef to syn znanego wszystkim Shaquille O’Neala. Zawodnik ma podobne warunki fizyczne (210 cm wzrostu), lecz w odróżnieniu od Shaqa na parkiecie gra jako skrzydłowy. Z tak znanym nazwiskiem zawodnik może czuć ogromną presję ze strony innych. Na samym początku faktycznie kojarzono go głównie ze względu na ojca, jednak dzięki ciężkiej pracy oraz szybkim postępom zdołał zdobyć uznanie skautów. Warto tutaj wspomnieć, że w rankingu najlepszych zawodników licealnych został sklasyfikowany na 32. pozycji. Następnym krokiem było wybranie odpowiedniej uczelni. I tak, tego lata zawodnik związał się z UCLA Bruins.
Niestety, Shareef będzie musiał odłożyć swoje koszykarskie plany na później. W trakcie badań medycznych, przeprowadzonych przez sztab zespołu, wykryto u niego problemy z sercem, które niestety wymagają poddania się poważnej operacji. Nie wiadomo jednak jaka dokładnie dolegliwość dotknęła młodego skrzydłowego, dlatego ciężko określić kiedy możemy spodziewać się jego powrotu na parkiety NCAA. Nie mniej jednak ze zgłoszeniem się do draftu musi trochę poczekać.
– Dzięki Bogu, że sztab medyczny UCLA wykrył te nieprawidłowości odpowiednio wcześnie- mówi O’Neal- W czasie powrotu do zdrowia, będę uczęszczał na swoje zajęcia będąc normalnym studentem.
Shareef obiecał jednak, że zamierza powrócić na parkiety NCAA już w przyszłym roku.
– Wrócę bardzo szybko- zapowiada młody O’Neal nazywając obecną sytuację ,,tylko małą przeszkodą na jego drodze”.
Miejmy nadzieję, że dolegliwość Shareefa nie jest na tyle poważna by w przyszłości miała ponownie zagrozić karierze oraz przede wszystkim jego zdrowiu. Operacje serca mają za sobą chociażby Jeff Green, Ronny Turiaf czy LaMarcus Aldridge. Jak widać każdy z nich bez problemu wrócił do gry. Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia Shareefa.