Golden State Warriors w pierwszym meczu Finału Konferencji Zachodniej, dali prawdziwy popis defensywy. Zawodnikiem szczególnie wyróżniającym się w obronie był Andrew Wiggins. Skrzydłowy jest jednym z najistotniejszych graczy w układance Steve’a Kerra i by może kluczowym w rywalizacji z Dallas Mavericks.


Oczekiwania wobec wybranego z pierwszym numerem draftu 2014 Andrew Wigginsa od początku były ogromne (określano go nawet „Kanadyjskim Michaelem Jordanem). Po kilku latach w Minnesota Timberwolves stało się jasne, że wychowanek uczelni Kansas nie będzie koszykarzem wybitnym, liderem prowadzącym drużynę do sukcesów. Z tego powodu do Wigginsa przylgnęła łatka „busta”, choć złym graczem przecież nie jest.

Są koszykarze, którzy prezentują się najlepiej, gdy zdejmie się z nich trochę presji i przypadek Wigginsa to udowadnia. W Golden State Warrios zadaniem 27-latka nie jest samodzielnie ciągnięcie drużyny, a wspieranie liderów co ewidentnie wyszło temu zawodnikowi na dobre.

Wiggins, mniej skupiony na akcjach indywidualnych i zdobyczach punktowych zabłysnął w innych elementach gry. Kanadyjski skrzydłowy doskonale wpasował się w oparty na ruchu bez piłki styl gry drużyny z San Francisco. Stał się również bardzo ważnym punktem defensywy Warriors (zaliczającej się do najlepszych w NBA). Było to widoczne w pierwszym meczu finału konferencji przeciwko Dallas Mavericks.

Gracz Wojowników znakomicie wywiązał się z bardzo trudnego zadania, jakim jest krycie Luki Doncicia. Wiggins dysponuje znakomitymi warunkami fizycznymi i zasięgiem ramion, a przy tym jest szybki. W pierwszym meczu doskonale wyeksponował te atuty, zatrzymując Lukę w akcjach post up i znacznie utrudniając mu penetracje do kosza. Po zakończeniu spotkania sam Doncić przyznał zresztą, że Wiggins wykonał przeciw niemu świetną pracę w obronie.

Warto przytoczyć słowa Klaya Thompsona który na pomeczowej konferencji, nie mógł się nachwalić kolegi z zespołu

„To dlatego był wybrany z pierwszym numerem w drafcie. Nie da się nauczyć tego atletyzmu, zasięgu i wyczucia czasu. Po prostu cieszę się, że świat może zobaczyć, kim on naprawdę jest, a to niesamowity skrzydłowy i będzie taki przez następne dziesięć lat” – mówił Thompson.

Warto zaznaczyć, że poza świetną pracą w defensywie Wiggins był również bardzo przydatny w ataku, zdobywając 19 punktów. Kanadyjczyk gra w tym sezonie najlepszą koszykówkę w karierze, znakomicie wywiązując się ze swoich zadań. Jeśli Warriors wygrają mistrzostwo, to w dużej mierze dzięki niemu.

Czy widziałeś już najnowszy odcinek podcastu PROBASKET Live?

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna





  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments