Z pewnością nie w taki sposób Chris Paul wyobrażał sobie powrót do gry po wielotygodniowej absencji. Phoenix Suns ponieśli dzisiejszej nocy z rąk Boston Celtics najbardziej wstydliwą porażkę w tym sezonie, tracąc jednocześnie pozycję lidera na Zachodzie.
14 – tyle meczów bez Chrisa Paula musieli wytrzymać Phoenix Suns. W trakcie leczenia przez rozgrywającego kontuzji pięty Słońca zanotowały bilans 9-5, grając koszykówkę mało efektowną, lecz solidną. Z końcem ubiegłego tygodnia forma zespołu zaczęła jednak spadać, czego skutkiem są trzy porażki w ostatnich czterech meczach. Po przegranej blisko 20 punktami z Dallas Mavericks powrót Paula w spotkaniu z Celtics miał pomóc drużynie z Arizony wrócić na właściwe tory.
Naprzeciw pozbawionych Ala Horforda przeciwników Suns zaprezentowali się mocno rozczarowująco. Już po pierwszej kwarcie ich strata do rywali była dwucyfrowa, a po powrocie na parkiet na trzecią kwartę wynosiła nawet 45 punktów. W tym sezonie Słońcom nie przydarzyło się dotychczas nic podobnego, a końcowy rezultat spotkania nie pobił kilku niechlubnych klubowych rekordów jedynie z powodu kiepskiej końcówki graczy Celtics, którzy w ostatnich ponad czterech minutach czwartej odsłony nie zanotowali ani jednego punktu.
Paul, który udział w meczu zakończył na trzeciej kwarcie, z pewnością nie w taki sposób wyobrażał sobie powrót po ponad miesiącu nieobecności, dodatkowo przed własną publicznością, gdzie Suns notowali dotychczas bilans 12-2. Wpływ CP3 na grę drużynę w pierwszych dwóch kwartach był znikomy, a rozgrywający, mimo że sporo grał na piłce, nie dawał ekipie Suns dużej jakości. Mimo ogromnego doświadczenia nie ma wątpliwości, że 37-letni już Paul będzie potrzebować więcej czasu na powrót do solidnego grania, niż młodsi od niego o parę lat zawodnicy.
W całym spotkaniu zawodnik zanotował linijkę: 4 punkty (2/6 z gry), 4 zbiórki, 4 asysty, 4 straty. Najlepszym graczem pierwszej piątki Suns był Devin Booker, który mimo 17 punktów 25 minut przebywając na boisku, zanotował wskaźnik -40, który jest najgorszym wśród wszystkich koszykarzy NBA w tym sezonie.