Przyszłość Phoenix Suns stoi pod dużym znakiem zapytania. Zespół dopiero co zwolnił trenera, a lada moment będzie musiał rozwiązać sprawę Kevina Duranta. Pomostem łączącym ostatni nieudany projekt z kolejnym ma być Devin Booker. Drużynie zależy na tym, by zawodnik przed rozpoczęciem kolejnego sezonu podpisał przedłużenie umowy.
To miał być sezon naznaczony intensywną rywalizacją z czołówką Zachodniej Konferencji, a skończył się dla Phoenix Suns bez walki chociażby w turnieju play-in. Zespół zwolnił kolejnego trenera i zastanawi asię nad swoją przyszłością. Co mogą zrobić Suns, mając skład wart 367 milionów dolarów (drugi najdroższy w historii NBA) i bez kontroli nad jakimkolwiek wyborem w drafcie do końca dekady? Wydaje się, że transfer Kevina Duranta i wyjaśnienie przyszłości Devina Bookera to dobry start.
– To było powolne wykrwawianie się – przyznał Booker po tym, jak drużyna oficjalnie odpadła z walki o play-offy po ósmej z rzędu porażce. – Czułem to przez większą część sezonu – dodał. W swoim pierwszym sezonie pod wodzą Budenholzera, Booker notował średnio najwięcej minut w karierze – 37,3 na mecz, ale przy tym 25,6 punktu, co jest jego najniższym wynikiem od 2018 roku. Trafiał też z zaledwie 33% skutecznością za trzy punkty – najgorszy wynik w karierze.
Wladze klubu już wcześniej podkreślały, że wymiana Bookera nie wchodzi w grę. Był twarzą zespołu jeszcze zanim do zespołu dołączyli Kevin Durant i Bradley Beal i nadal pozostaje najbardziej wartościowym graczem. Był liderem również przed zatrudnieniem Budenholzera i jego poprzednika, Franka Vogela. Jak podają źródła, właściciel Mat Ishbia będzie musiał zapłacić tym dwóm byłym trenerom łącznie ok. 18 milionów dolarów w przyszłym sezonie.
Booker kończy właśnie pierwszy sezon czteroletniego kontraktu o wartości 220 milionów dolarów. Latem będzie mógł podpisać dwuletnie przedłużenie o wartości 149,8 miliona dolarów. Według źródeł, Phoenix planuje złożyć mu taką ofertę. Booker wiele mówił na temat lojalności wobec drużyny, która postawiła na niego w drafcie. Ta lojalność na przestrzeni kolejnych sezonów będzie zapewne kilka razy testowana, jeśli Suns pogrążą się w przebudowie i nie zaczną regularnie wygrywać.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET