Golden State Warriors odpadli z rywalizacji o mistrzostwo w drugiej rundzie play-offów Zachodniej Konferencji. Obecni jeszcze mistrzowie NBA musieli uznać wyższość Los Angeles Lakers. Jak wygląda więc przyszłość drużyny? Głos w tej sprawie zabrał jej lider – Stephen Curry.
Niektórzy twierdzą, że to koniec dynastii. Inni wychodzą z założenia, że Stephen Curry, Klay Thompson i Draymond Green nadal mogą stworzyć połączenie gotowe do walki o mistrzostwo. Na drodze mogą jednak stanąć problemy związane z nowymi regulacjami dla zespołów płacących podatek od luksusu. W San Francisco rzekomo próbują namówić Klaya oraz Draymonda do podpisania niższych kontraktów, co dałoby zarządowi większe pole manewru w uzupełnianiu składu. Kolejną kwestią jest rozwój młodych zawodników.
Jordan Poole w play-offach kompletnie zawiódł, a przecież sezon 2023/24 będzie pierwszym jego wieloletniej umowy. Jonathan Kuminga z kolei nie dostał od trenera Steve’a Kerra szansy i rzekomo ma się spotkać z zespołem w sprawie swojej przyszłości. W trakcie spotkania z dziennikarzami Stephen Curry w bardzo jasny sposób wyraził się na temat swoich młodszych kolegów. – Każdy z nich musi wykorzystać to doświadczenie, by w kolejnym sezonie być lepszym koszykarzem. Nie wiem, jak będzie wyglądał nasz skład, ale wierzę, że latem wszyscy się na kolejny sezon dobrze przygotują – stwierdził lider Golden State Warriors.
Przed Poolem bardzo ważny off-season. Rozczarował swoją postawą w ostatnich play-offach i siłą rzeczy wraz z nowym kontraktem stał się dla swojej drużyny niewygodnym problemem. Curry jednoznacznie sugeruje, że każdy z młodych graczy musi dobrze przepracować off-season, aby drużyna miała więcej argumentów w rywalizacji z najlepszymi. – Musisz rozwijać swoje umiejętności, musisz przygotować się mentalnie – kontynuuje 35-letni Curry, który powoli rozpoczyna ostatnią prostą swojej kariery.
– Musisz być gotowy na to, by robić kolejne kroki na tej drodze. Liga jest szalona, więc nie wiadomo co się wydarzy i jak będzie to wszystko dla nas wyglądało. Trudno mi więc wchodzić teraz w szczegóły – kończy. Nadal de facto nie wiadomo, kto za wszelkie transfery będzie odpowiadał, ponieważ Bob Myers nie zdecydował, czy z Golden State Warriors zostanie. To architekt dynastii. Dostał już kilka propozycji przedłużenia swojego pobytu, lecz zespół nadal czeka na jego decyzje. To sprawa absolutnie kluczowa.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET