Nie trafił wszystkich dziewięciu rzutów za trzy punkty w piątym meczu i zdobył tylko 16 punktów, to nic, bo Warriors i tak wygrali w piątym meczu finałów. W szóstym decydującym rzucił 34 punkty i miał 7 asyst oraz 7 zbiórek. W czwartym meczu finałów zdobył 43 punkty. Był najlepszym graczem tych finałów i dlatego otrzymał nagrodę MVP, czyli dla najbardziej wartościowego zawodnika finałów.
Stephen Curry miał już na koncie dwa tytuły MVP za sezon zasadniczy NBA w 2015 i 2016 roku. Brakowało mu jednak MVP finałów, bo wcześniej otrzymywali je grający z nim Andre Iguodala i dwukrotnie Kevin Durant. Teraz jednak Curry był bezapelacyjnie najlepszym graczem finałów (otrzymał wszystkie możliwe głosy od dziennikarzy) i otrzymał statuetkę MVP.
Dla Curry’ego i Warriors to czwarte mistrzostwo w ostatnich ośmiu latach. Zdobywali je w latach 2015, 2017 i 2018 oraz teraz w 2022 roku. W 2016 i 2019 byli wicemistrzami NBA.
W ostatnim spotkaniu finału, które Warriors wygrali 103:90 Curry zdobył 34 punkty i trafił 6 z 11 rzutów z dystansu. Miał też 7 zbiórek i 7 asyst. Warto jednak przyjrzeć się też innej statystyce – jego defensywie.
Celtics próbowali grać „na Curry’ego„, czyli doprowadzać do sytuacji, kiedy to Steph krył gracza, który chce zdobyć punkty. Zawodnicy Bostonu rzucili mu jednak tylko 10 punktów. Mieli skuteczność zaledwie 3 na 12 i popełnili aż 6 strat.
Wszyscy wiedzą, że Curry zdobył w szóstym meczu 34 punkty, a w czwartym 43, ale warto docenić jego defensywę, która była przez wielu obserwatorów kwestionowana. W tych finałach Curry był jednak niesamowity w ataku, poprowadził Golden State Warriors do mistrzostwa, ale też świetnie bronił, co też było ważnym elementem układanki, która przyniosła sukces całej drużynie.
Statystyki Curry’ego w szóstym meczu (atak oraz obrona):
Statystyki Stepha Curry’ego w finale NBA:
Zobacz jak Curry zdobył 34 punkty w szóstym meczu finału NBA 2022:
Steph Curry odbiera statuetkę dla MVP finałów:
Najlepsze zagrania Curry’ego ze wszystkich meczów finału NBA 2022:
Najbliższy podcast PROBASKET Live już we wtorek 21 czerwca o godz. 21.00 – na żywo na YouTube. Michał Pacuda i Krzysztof Sendecki podsumują finał NBA, ale przede wszystkim spróbują odpowiedzieć na pytanie, co każda z 30 drużyn NBA spróbuje zrobić latem – jakich transferów potrzebuje, jakie ma plany i możliwości.