To był występ godny prawdziwej mistrzyni. Sabrina Ionescu potwierdziła, że jest jedną z najlepszych zawodniczek młodego pokolenia i podczas Weekendu Gwiazd WNBA dała prawdziwy popis, trafiając aż 25 z 27 rzutów w finałowej rundzie konkursu trójek, który z łatwością oczywiście wygrała. Zdobywając 37 punktów, ustanowiła nowy rekord wszech czasów. Także w NBA nikt wcześniej nie zaliczył takiego występu w konkursie trójek.
A choć Stephen Curry w ubiegły weekend oddawał się swojej innej pasji, jaką jest golf, to wyczyn Ionescu nie umknął jego uwadze. – NIEDORZECZNE – napisał na twitterze, oznaczając zawodniczkę New York Liberty. W poniedziałek rozgrywający Golden State Warriors był natomiast gościem programu NBA Today w ESPN i został zapytany o to, czy bardziej woli teraz wygrać turniej golfowy, czy też konkurs trójek.
Jego odpowiedź nie mogła być zaskoczeniem. Początkowo Steph miał trudności z wybraniem właściwej opcji, ale po chwili przypomniał sobie o rekordzie Ionescu i wtedy nie zostawił już wątpliwości. – Teraz muszę pobić ten rekord – oznajmił, dodając że on i Ionescu muszą koniecznie rozstrzygnąć, kto z nich jest lepszym strzelcem.
.@StephenCurry30 says he and @sabrina_i20 need to settle who's the best three-point competition shooter 👀
— ESPN (@espn) July 17, 2023
"I gotta go after Sabrina's record … She went crazy with the 37 PTS in their All-Star weekend." pic.twitter.com/s8iNjyQy0e
Ionescu zgodziła się na „wyzwanie” na twitterze, choć przynajmniej na razie nie wiadomo, czy pojedynek Curry’ego z zawodniczką WNBA rzeczywiście będzie mieć miejsce. Można być za to pewnym, że 35-letni Steph spróbuje jeszcze swoich sił w konkursie trójek. W swojej karierze wygrywał ten konkurs dwukrotnie (w 2015 i 2021 roku), ale jego najlepszy wynik to 31 punktów (na 40 możliwych do zdobycia).
Obrońca jest też jednak oczywiście najlepszym strzelcem w historii NBA z rekordem trójek, który pobił w grudniu 2021 roku, a który cały czas śrubuje. Na razie jako jedyny w historii ligi przekroczył on granicę 3000 trafionych rzutów z dystansu, a po poprzednim sezonie ma już łącznie 3390 trójek. To o ponad 400 więcej niż drugi na liście Ray Allen oraz o ponad 600 więcej niż trzeci James Harden.