Łączony w ostatnich tygodniach z kilkoma drużynami Steven Adams zostaje na dłużej w Houston Rockets. W zespole twierdzili, że przedłużenie umowy ze środkowym jest jednym z priorytetów na tegoroczne offseason i cała sprawa szybko dobiegła końca. Informację o nowym kontrakcie dla Nowozelandczyka przekazał Shams Charania z ESPN.
Po zakończeniu przegranej serii z Golden State Warriors rozpoczęły się spekulacje na temat tego, jakich zmian w składzie mogą dokonać Houston Rockets. Ligowe źródła jednoznacznie twierdziły, że jednym z priorytetów będzie przedłużenie kontraktu ze Stevenem Adamsem, którego umowa dobiegała końca.
Chrapkę na doświadczonego środkowego ostrzyło sobie kilka zespołów. Wśród zainteresowanych pojawiali się m.in. Los Angeles Lakers, Golden State Warriors, San Antonio Spurs, Detroit Pistons czy New York Knicks.
Włodarze zespołu z Teksasu szybko wzięli jednak sprawy w swoje ręce i dopięli swego, zostawiając gracza na dłużej w składzie. Jak podaje Shams Charania, Adams zgodził się na trzyletnie przedłużenie umowy, na mocy której zarobi 39 milionów dolarów.
Adams po opuszczeniu całego sezonu 2023/2024 (zaczynał go jeszcze w Memphis Grizzlies, w lutym 2024 trafił do Rockets) z powodu operacji kolana, w minionych rozgrywkach wystąpił w 58 spotkaniach sezonu regularnego, był też ważną częścią składu w fazie play-off. Razem z Alperenem Sengunem stanowił główną część bloku defensywnego i stanowił utrapienie dla rywali.
31-latek błysnął w jednym spotkaniu serii z Warriors. Podczas Game 6 rozgrywanego w San Francisco zanotował 17 punktów, 5 zbiórek i 3 bloki. To w dużej mierze dzięki niemu podopieczni Ime Udoki pokonali Wojowników i doprowadzili do decydującego siódmego, przegranego ostatecznie starcia.
To pierwszy, ale zapewne nie ostatni ruch dwukrotnych mistrzów NBA. Pod znakiem zapytania, szczególnie po słabym występie w tegorocznej fazie posezonowej ma stać przyszłość Jalena Greena, niewykluczone, że Dillon Brooks również będzie uwzględniany w rozmowach transferowych. Ponadto Jabari Smith czy Tari Eason kolejni ważni gracze, szczególnie po bronionej stronie parkietu mogą tego lata przedłużyć swoje umowy i zgarnąć większe pieniądze co powoduje, że elastyczność finansowa w zespole mocno się uszczupla. To może być bardzo ciekawe lato w Teksasie.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Wspieraj PROBASKET
