Dirk Nowitzki zrezygnował z opcji w kontrakcie, która gwarantowała mu 25 milionów dolarów i podpisał z Dallas Mavericsk 2-letnią umowę, która za jeden sezon grania zapewni mu tylko 5 milionów. To kolejny przejaw ogromnej lojalności Niemca do drużyny, która uczyniła go mistrzem. Z kolei San Antonio Spurs zaufali wartości Rudy’ego Gaya i w końcu zrobili podczas off-season konkretnych ruch.
Rudy Gay zrezygnował z opcji w kontrakcie z Sacramento Kings i pomimo powrotu z kontuzji cieszył się na rynku sporym zainteresowaniem. Skrzydłowego łączono z Oklahomą City Thunder, Utah Jazz, Miami Heat czy Los Angeles Clippers. Ostatecznie Gay wybrał 2-letni kontrakt za 17 milionów dolarów. To ciekawa decyzja, biorąc pod uwagę, że w opcji z Kings za jeden rok gry otrzymałby… 14 milionów. Zatem Rudy zgodził się na poważną obniżkę swoich zarobków, aby dołączyć do „kultury zwyciężania” – to właśnie ten aspekt miał przekonać zawodnika po telefonicznej rozmowie z Greggiem Popovichem.
Drugi rok w kontrakcie jest opcją zawodnika. Dla Spurs to pierwszy tak duży ruch w tym off-season. Biorąc pod uwagę działania Golden State Warriors i Houston Rockets, Spurs są bardzo oszczędni i prócz dołączenia Gaya – zapewne oprą się na tym, czym dysponowali do tej pory (choć nadal nie wiadomo co z LaMarcusem Aldridgem). Do rozwiązania zostaje jeszcze kwestia Jonathona Simmonsa, który trafił na rynek jako zastrzeżony gracz. Generalny menadżer SAS – R.C. Buford nie miał zbyt wielu możliwości manewrowania, ponieważ w salary-cap Spurs dostępnych było jedynie 10 milionów dolarów. 31-letni Gay wraca do gry po kontuzji Achillesa, dlatego jest sporą zagadką. W poprzednim sezonie zagrał tylko 30 meczów i notował 18,7 punktu, 6,3 zbiórki i 2,8 asysty trafiając 45,5 FG% oraz 37,2 3PT%.
W innym mieście w Teksasie, w Dallas, miejscowi Mavericks porozumieli się w sprawie kontraktu ze swoim liderem – Dirkiem Nowitzkim. Weteran uzgodnił z ekipą warunki 2-letniej umowy za 10 milionów dolarów. Drugi rok jest opcją zespołu, więc za rok Dirk ponownie może trafić na rynek wolnych agentów. Dlaczego zgodził się na taką obniżkę zarobków? Nie trzeba się długo nad tym zastanawiać. Nowitzki już wiele razy w swojej karierze potwierdzał lojalność wobec Mavericks i gotowość do poświęceń. Tym razem wziął mniej, by Mark Cuban i Donnie Nelson mogli swobodniej manewrować na rynku wolnych agentów.
W poprzednim kontrakcie Nowitzkiego było 25 milionów dolarów za sezon 2017/2018, ale Niemiec z możliwości zgarnięcia tych pieniędzy zrezygnował. Biorąc tylko „piątkę”, uwolnił aż 20 milionów w cap-hold Mavs i to powinno pomóc drużynie w ściągnięciu Nerlensa Noela. Pojawiły się także pogłoski, że drużyna jest gotowa sprowadzić wolnego agenta – Derricka Rose’a, który stanowiłby wsparcie dla młodego Dennisa Smitha Jr wybranego w tegorocznym drafcie. Tymczasem Nowitzki twierdzi, że nadal jest w stanie grać na wysokim poziomie. W 54 meczach poprzedniego sezonu notował na swoje konto średnio 14,2 punktu, 6,5 zbiórki i trafiał 43,7 FG% oraz 37,8 3PT%.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
