San Antonio Spurs mieli sporo szczęścia w tegorocznej loterii draftu. Udało im się przesunąć z ósmej pozycji na drugi wybór w naborze! Według informacji HoopsHype teksańska ekipa wysyła jasne sygnały innym zespołom, co zamierza zrobić w czerwcu.
Świetna drużyna buduje się w San Antonio, bo tamtejsi San Antonio Spurs mają w składzie m.in. dwóch ostatnich zwycięzców wyścigu po nagrodę dla najlepszego debiutanta. Victor Wembanyama (2024) i Stephon Castle (2025) to znakomity trzon zespołu, a przecież w teksańskiej drużynie są też jeszcze De’Aaron Fox czy Devin Vassell.
Teraz władze Spurs będą miały okazję dodać kolejnego ekscytującego młodego zawodnika, a to za sprawą loterii draftu, w której Ostrogom się nieźle poszczęściło. Spurs wylosowali bowiem drugi numerek w tegorocznym naborze. Zaliczyli tym samym spory awans, bo startowali z ósmej lokaty.
CZYTAJ WIĘCEJ:
I choć „dwójka” to za mało, by liczyć na Coopera Flagga – który wydaje się pewniakiem do pierwszego wyboru w czerwcowym drafcie – to Spurs i tak będą w stanie ciekawie się wzmocnić. Mike Scotto z HoopsHype donosi, że teksańska ekipa ma już nawet wybranego zawodnika. Ma być nim ciekawie zapowiadający się obrońca Dylan Harper. – Spurs zasygnalizowali innym zespołom, że są podekscytowani tym graczem i w tej chwili nie szukają transferu. Wierzą, że Harper będzie mógł grać z Foxem i Castle’em na obwodzie – czytamy.
Mierzący 198 cm wzrostu 19-latek uważany jest za jeden z największych talentów w tegorocznym drafcie. Według większości ekspertów jest drugim najlepszym graczem po Flaggu. W ubiegłym sezonie Harper dla uczelni Rutgers notował średnio 19,4 punktu oraz 4,6 zbiórki, 4 asysty i 1,4 przechwytu na mecz w 29 występach.
Do czerwca zostało jednak jeszcze trochę czasu i być może Spurs jeszcze zmienią zdanie. Już łączy się ich z Giannisem Antetokonumpo, który ma rozważyć zmianę klubowych barw po rozmowach z władzami Milwaukee Bucks. Gdyby teksański klub miał zgłosić się po greckiego skrzydłowego, to w paczce transferowej zapewne znalazłby się m.in. drugi wybór w drafcie. Spurs mogą też handlować swoimi innymi wyborami, a do dyspozycji mają również kończący się po przyszłym sezonie kontrakt przydatnego weterana Harrisona Barnesa.
– Musimy cały czas dodawać do drużyny talenty z najwyższej półki – mówił Brian Wright, menedżer Spurs, zaraz po loterii. – Czujemy, że mamy świetny młody zespół. Stephon [Castle] dopiero co został najlepszym pierwszoroczniakiem, więc jesteśmy tym podekscytowani. Ekscytacja jest tym większa, że udało się nam wylosować drugi numer w drafcie – dodał Wright.
Tegoroczny draft do NBA odbędzie się w dniach 25-26 czerwca. Spurs mają dwa wybory w pierwszej rundzie (#2 i #14) oraz jeden wybór w drugiej rundzie (#38).