James Bouknight, młody zawodnik Charlotte Hornets, narobił sobie nie lada problemów. W niedzielę rano został aresztowany przez policję. Zarzucono mu jazdę pod wpływem środków odurzających. Wkrótce potem zaczęliśmy poznawać szczegóły tej sprawy i ta nie wygląda dla koszykarza Hornets dobrze.
Okazuje się, że policja znalazła Jamesa Bouknighta w jego samochodzie. Był odurzony i nieprzytomny, a w ręce trzymał pistolet. Wcześniej odebrała zgłoszenie, że nieprzytomny mężczyzna blokuje ruch na jednym z parkingów. Gdy policja dotarła na miejsce, samochód był odpalony i zgodnie ze zgłoszeniem za jego kierownicą siedział nieprzytomny mężczyzna. Funkcjonariusze przez ponad godzinę próbowali zawodnika Charlotte Hornets dobudzić używając sygnałów świetlnych i syren.
Gdy już się ocknął, był przez kilka minut całkowicie zdezorientowany i nie chciał słuchać poleceń policji, z tego powodu został aresztowany. Wcześniej wjechał swoim samochodem w auta policji zaparkowane przed nim i za nim. Alkomat wykazał, że Bouknight ma 0,14 promila w wydychanym powietrzu, co przekroczyło limit 0,08, jaki obowiązuje w Północnej Karolinie. Nie zostały mu jednak postawione zarzuty dotyczące broni, bo tę posiadał legalnie. Przed aresztowaniem miał się przyznać, że wypił cztery kieliszki tequili.
Zawodnik opuścił areszt po wpłaceniu kaucji w wysokości 2,5 tys. dolarów. 10 listopada stanie w tej sprawie przed sądem. Co jednak niepokojące, Bouknight czeka na werdykt w trzech innych sprawach, m.in. dotyczących niebezpiecznej jazdy i przekroczenia prędkości. Do NBA trafił w pierwszej rundzie draftu 2021 roku. Już w 2019 roku, gdy był na uczelni Connecticut doszło z jego udziałem do incydentu powiązanego z alkoholem. Prowadząc pod wpływem spowodował wypadek i został przez uczelnie zawieszony na trzy mecze.
TMZ dotarło do zdjęcia zawodnika Hornets z miejsca ostatniego zdarzenia. Bouknight spotkał się z dziennikarzami po jednym z treningów i przeprosił za swoje zachowanie. – Niech to będzie dla mnie nauczka. Nie chciałem powodować zamieszania wokół drużyny – przyznał. W meczu otwierającym sezon zagrał ponad 14 minut. W poprzednim sezonie wystąpił dla Hornets w 31 meczach notując średnio 5 punktów, 2 zbiórki i asystę.