Minnesota Timberwolves wygrali już sześć meczów z rzędu, dzięki czemu na starcie nowego sezonu regularnego mogą pochwalić się bilansem 7-2. Mimo dobrej gry sztab szkoleniowy Timberwolves jest cały czas czujny i nie pozwala zawodnikom choćby na chwilę rozluźnienia, która mogłaby poskutkować słabszą grą. W przerwie ostatniego meczu przeciwko Golden State Warriors asystent trenera Elston Turner zmieszał graczy z błotem, ponieważ nie podobało się mu to, co widział w pierwszych dwóch kwartach — wynika ze słów Anthony’ego Edwardsa.
Choć Minnesota Timberwolves prowadzili do przerwy w wyjazdowym starciu z Golden State Warriors, to sztab szkoleniowy drużyny nie był do końca zadowolony z postawy swoich podopiecznych. Asystent trenera Elston Turner miał nawet zmieszać z błotem graczy Timberwolves w przerwie spotkania — wynika z słów Anthony’ego Edwardsa, największe gwiazdy drużyny z Minnesoty. Dzięki wygranej drużyna ma już bilans 7-2 i sześć wygranych z rzędu.
— W przerwie zostaliśmy zbesztani przez trenera. Nie chcieliśmy być mieszani z błotem także po meczu… Wszedł do szatni z takim nastawieniem. Nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni, więc musieliśmy coś zmienić — przyznał Edwards w pomeczowej rozmowie z dziennikarzami.
Warriors nie byli w stanie sprawić, że Timberwolves zapłacą za niechlujstwo w defensywie w pierwszej połowie, w której zdołali rzucić 51 punktów. Kolejny raz spektakularny występ zanotował Stephen Curry, autor 38 punktów. Zawiedli jednak koledzy z drużyny, którzy zdecydowanie częściej trafiali w obręcz, a nie do niej — nie wliczając w to rozgrywającego, pozostali gracze Warriors trafili zaledwie siedem z 30 prób zza łuku, a żaden z zawodników gospodarzy nie zdobył więcej niż 16 punktów.
Frustracja Turnera wynikała z różnicy pomiędzy wynikiem a tym, jak faktycznie wyglądali Timberwolves. Patrząc tylko w statystyki, można odnieść wrażenie, że gościom udało się zatrzymać Warriors. W rzeczywistości Wolves nie wyglądali dobrze, a udawało im się utrzymywać na prowadzeniu tylko dlatego, że gospodarze nie potrafili znaleźć skutecznej drogi do kosza. Ostra przemowa w szatni pomogła utrzymać skupienie zawodników.
***