Już dziś wieczorem San Antonio Spurs rozegrają pierwszy z dwóch meczów w Paryżu, gdzie zmierzą się z Indiana Pacers. Przed rozpoczęciem rywalizacji Jeremy Sochan odpowiedział na pytania dziennikarzy, którzy z przylecieli na te spotkania z całej Europy. Pierwszy mecz Spurs – Pacers już dzisiaj godz. 20:00. Kolejny w sobotę o godz. 18:00.
Spurs pojawili się w Paryżu kilka dni temu, dzięki czemu mieli wystarczająco dużo czas na aklimatyzację i przygotowanie do pojedynku.
– Panuje tu świetna atmosfera. Spędzam czas z kolegami z zespołu, trenerami, rodziną i przyjaciółmi. Jemy świetne jedzenie i doświadczamy po prostu tego wszystkiego. Victor Wembanyama zabrał nas do restauracji, która miała gwiazdkę Michelin – opisuje swoje pierwsze dni we Francji Jeremy Sochan.
Reprezentant Polski nie grał w ostatnich meczach z powodu bólu w dolnej części pleców. Wiele wskazuje jednak na to, że dziś zobaczymy go na parkiecie. – Plan jest taki, że mam zagrać. Opuściłem pięć ostatnich spotkań, ale czuję się już lepiej – skomentował Sochan.
Jeremy pojawił się w Paryżu z nowym kolorem włosów. Jaskrawą zieleń zastąpił kolor niebieski, który jak sam przyznaje ma nawiązywać do jednej z barw Francji. Z trybun będą oglądali go jego najbliżsi, w tym babcie, ciocie i wujkowie, rodzice, przyjaciele, a także byli trenerzy z Anglii.
Dla Sochana to już drugi w karierze mecz sezonu zasadniczego NBA poza granicami Stanów Zjednoczonych. W grudniu 2022 roku San Antonio Spurs rywalizowali z Miami Heat w Meksyku. Teraz przyszła pora na Francję.
– To błogosławieństwo dla nas wszystkich. Niektórzy z nas nigdy nie wyjechali nawet ze Stanów Zjednoczonych. Doświadczanie tych wszystkich różnych kultur i oddawanie się im jest ważne dla twojego zdrowia psychicznego. Uczysz się i doświadczasz wielu rzeczy. To niesamowite, że mogę być tutaj we Francji, a wcześniej doświadczyłem Meksyku – podkreślał Jeremy.
Ulubieńcem publiczności, która dzisiaj i w sobotę będzie oglądać starcia Spurs z Pacers, jest bez wątpienia Victor Wembanyama. Wszystko wskazuje na to, że środkowy zostanie nominowany do występu w tegorocznym Meczu Gwiazd, a jego wpływ na coraz lepsze wyniki San Antonio jest nieoceniony.
– Najważniejszą rzeczą jest wygrywanie, zarówno dla niego, jak i dla nas jako zespołu. Ma już wszystkie możliwe statystyki, jest widoczny w defensywie, więc teraz musi po prostu wygrywać, a statystyki same będą rosnąć – zaznaczył Sochan.
Jeremy został też zapytany o wyzwanie jakie dał kibicom przebywającym w Paryżu. We współpracy z firmą ALO, marką odzieżową, której Sochan jest ambasadorem, schował specjalne paczki, w których znajdowały się buty i koszulka z jego autografem, a potem opublikował wytyczne w swoich mediach społecznościowych, jak i gdzie je znaleźć. – To był fajny pomysł, który wymyśliliśmy wspólnie z ALO. Widziałem, że osoby, które je znalazły były z Polski. Fajnie, cieszę się, że tu byli – przyznał Jeremy.
Jednym z najgłośniejszych tematów ostatnich lat jest ekspansja ligi o dwa kolejne zespoły. Pojawiły się również doniesienia mówiące o możliwej drużynie w Europie, która miałaby rywalizować w NBA.
– To byłoby świetne doświadczenie. Kibice w Europie są nieco inni, mają w sobie więcej ognia. Ciekawe, jak zorganizowaliby to pod względem lotów i tych wszystkich stref czasowych. Zgaduję, że byłoby to bardzo trudne. Widziałem atmosferę w Belgradzie czy Grecji. Każdy z nas chce grać w takim środowisku. Podczas gry na EuroBaskecie czy w kwalifikacjach kibice są świetni. Tu mamy mieszankę fanów, którzy śpiewają i wykrzykują – powiedział 21-latek.
Jeremy powiedział również kilka słów o tym, jak ważne jest zachowanie odpowiedniego balansu w życiu. – Musisz mieć nieco radości z życia. Czuję, że jestem łączącym rodzajem zawodnika. Łączę wszystkich ze sobą. Zawsze chodzi o bycie tu i teraz. Musisz być neutralny, nigdy zbyt wysoko, nigdy zbyt nisko. Gdy znajdziesz się w dołku lub na szczycie, kluczem jest komunikacja. Rozmawiaj ze swoimi trenerami, kolegami z zespołu, rodziną i bądź sobą – podkreślił.
Nie zabrakło również miejsca na odrobinę humoru. Jeden z dziennikarzy zapytał Jeremiego, z którym zawodnikiem Pacers najchętniej podzieliłby się croissantem, czyli popularnym we Francji rogalikiem.
– Z żadnym. Wybieram gracza Spurs, nie mogę wybrać zawodnika Pacers. Kogo z Indiany chciałbym zobaczyć w naszym składzie? Tyrese’a Haliburtona. Jest utalentowany, potrafi podać piłkę i wygląda na fajnego gościa. To prawda, że mamy Chrisa Paula, ale możemy mieć ich dwóch – odpowiedział z uśmiechem Sochan.
Dla Jeremiego jest to już trzeci rok na parkietach NBA. Zdążył on już zatem wypracować sobie rutynę związaną z rozgrywaniem aż 41 spotkań wyjazdowych w trakcie sezonu zasadniczego. Wiemy też, które miasto 21-latek lubi najbardziej.
– San Francisco jest bardzo fajne. Mają tam dobre jedzenie. Jaka jest moja rutyna? Dużo śpię, gram w gry wideo, oglądam filmy i zwiedzam miasto, zahaczając o restauracje. Bawimy się z kolegami z zespołu.
Obecny kontrakt Jeremiego Sochana z San Antonio Spurs obowiązuje do zakończenia rozgrywek 2025/26, ale przedstawiciele mediów już teraz rozmawiają o przyszłości 21-latka. Polak podkreśla jednak, że skupia się przede wszystkim na wydarzeniach na parkiecie, a także na zbliżającym się EuroBaskecie, który częściowo zostanie rozegrany w Polsce.
– Zawsze myśli się o swoim kolejnym kontrakcie. Najważniejsze jest to, żeby grać. Muszę grać i wygrywać z zespołem. Mam nadzieję na awans do play-offów i dopiero potem zajmę się kwestią kontraktu. Jeżeli będę zdrowy, to na pewno pojawię się też na EuroBaskecie. Tam też musimy wygrywać – dodał Sochan.
Najbliższe dwa spotkania San Antonio Spurs w Paryżu:
23 stycznia (czwartek): San Antonio Spurs – Indiana Pacers; godz. 20:00
25 stycznia (sobota): San Antonio Spurs – Indiana Pacers; godz. 18:00
Kolejne spotkania Spurs w przyszłym tygodniu:
29/30 stycznia (noc z środy na czwartek): San Antonio Spurs – Los Angeles Clippers; godz. 2:00
31 stycznia/1 lutego (noc z piątku na sobotę): San Antonio Spurs – Milwaukee Bucks; godz. 2:00
3/4 lutego (noc z poniedziałku na wtorek): San Antonio Spurs – Miami Heat; godz. 02:30
źródło: Biuro Prasowe Jeremiego Sochana
oficjalna strona Sochana: www.jeremy-sochan.com
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!